Witamy w klubie :D

KaRo__LiNa

Oto intro mojej telci zrobione przez Annę 42:
[link widoczny dla zalogowanych]

Anna42

Niom fajnie tylko teraz odcinki bo Intro mam: Smile

KaRo__LiNa

hehe ale tu odcinki znowu bedą od początku Smile

Anna42

Niom to fajnie

KaRo__LiNa

Odcinek 1
W rezydencji Maldonado:
-Saro,masz jakieś konkretne plany na dziś?-zapytała córke Marisa
-Mam w planach iść na zakupy, a czemu pytasz, mamo?
-Ponieważ mamy gości tak o 16,00.Zależy nam abyś była.
-Oczywiście mamo, a teraz PA!bo już jestem spóżniona- powiedziała Sara
-Do zobaczenia córeczko.
A tym czasem w domu Rivera:
-Ile razy mam Ci powtarzać Eliso, że już Cie nie kocham?!-powiedział zdenerwowany Pablo
-Jesteś na mnie zły.Wybacz mi, to co zrobiłam-powiedziała Eliza ze łzami w oczach
-Jasne!Łatwo powiedzieć, nie wybaczam zdady!-powiedział Pablo
-To nie tak jak myślisz! On dodał mi coś do drinka -powiedziala Elisa
-Skończmy tą głupią rozmowę - powiedział Pablo i skierował się do kuchni.
-Mamo, wychodzę muszę przemyśleć swoje sprawy - rzekł Pablo
-Zawsze gdy coś Cię gnębi znikasz na dzień lub dwa!-powiedziała zmartwiona Paulina
-Muszę, a więc Pa!-wyszedł

KaRo__LiNa

Odcinek 2
Na zakupach:
-Jak myślisz dobrze wyglądam w tej bluzce?-zapytała Sara, Daniele
-Ślicznie, a co tam u Ciebie i Migela?
-Nie wispominaj mi o nim, po tym jak zastałam go w łóżku z inną, nie chcę go widzieć!!!- zdenerwowała się Sara
-Opowiedz mi lepiej co z Tobą i Marcose?!-zapytała się Sara
-Kocham Twojego brata, ale on za dużo pracuje- powiedziała Dani
-On jest twoim przeciwieństwem: taki silny,porywczy i nie lubi imprez- powiedziała z uśmiechem Sara
-Oj tak.Ja jestem rozrywkowa, postrzelona ale i tak go uwielbiam!- powiedziała zakochana Daniela
W sklepie mijał im świetnie czas, gdy nagle Sara spojrzała na zegarek i przypomniała sobie o gościach.
W tym samym czasie Pablo był na jakims pustkowiu. Zawsze zjawiał się tu aby rozmyślać o swoim życiu.
-Czy jeszcze znajde swoją miłość?,Czy już nie kocham Elisy?- takie myśli zaplątały głowe Pabla
W domu Maldonado wszyscy zaczeli martwić się o Sarę.
-Czemu się spóżnia?-powiedziala Marisa
-Zadzoń do niej na komórke- powiedział Santiago
-Już próbowałam ma wyłączoną- odpowiedziała Marisa
-Gdy Sara i Daniela jadą na zakupy to wyłączają komórki i rzucają się w wir zakupów- powiedział Marcos
-Zaraz przyjdą goście!A Sarita powiedziała, że będzie- powiedziała zmartwiona Marisa
- Wróci!Pewnie Sara jest juz w drodze-powiedział Marcos

Anna42

Ekstra odcinki

KaRo__LiNa

hehe dzieki:)

Anna42

Karol

super

Anna42

Niom zgadzam się telcia jest super

KaRo__LiNa

dzieki:)
Odcinek 3
- O nie! Już tak póżno, muszę pędzić do domu!-powiedziała Sara
-Ale co się stało?-dopytywała Daniela
-Mamy gości, a ja już jestem spóżniona.Pogadamy jutro.Pa!
-Do zobaczenia
Sara wsiadła szybko do samochodu i jechała w kierunku rezydencji.
W rezydencji Maldonado:
-O ktoś dzwoni, może to Sara-powiedziala Marisa
-Dominga otwórz!!-zawołał Marcos
-Córeczko nareszcie...oh przepraszam-powiedziała zaskoczona Marisa
-Witam, byliśmy na dziś umówieni-powiedzial David Rosales
-Tak,tak widzi pan niepokoimy się bo nie ma jeszcze naszej córki-Powiedział Santiago
-Nie tak oficjalnie.Jestem David, a to moja żona Marietta.
-Miło nam Marisa i Santiago a to nasz syn Marcos- powiedziala Marisa
W tym czasie Sara wracała do domu.Przy drodze zobaczyła nie przytomniego mężczyznę.Zatrzymała samochód i szybko podeszła do faceta.
-Co panu jest?Czy pana coś boli?, wezwać karetkę?-pytała zaniepokojona Sara
Nagle od tyłu zaszło ją dwóch mężczyzn ,a leżący facet podniósł się.
-Tylko nie krzycz, bo nie odpowiadam za siebie -powiedzial jeden z nich
-Bierzcie samochód, a mnie zostawcie!-mowila zastraszona Sara
-Nie zostawimy, takcennej dziewczyny jak ty!!!- powiedział chlopak
Wrzócili ją do swojego samochodu, a auto Sary zostawili przy drodze.

KaRo__LiNa

odcinek 4
Wywieżli Sarę gdzies za miasto.
Dalej musimy isc pieszo,bo samochód tam nie wiedzie-powiedzial bandyta
-Dobra, koniec przejażdzki ślicznotki- powiedział drugi z bandytów do Sary
-Co chcecie ode mnie?,Co ja wam zrobiłam?-pytała Sara
Ty?Nic Ale chcemy pieniedzy od twoich starych-powiedzial bandyta
W domu państwa Maldonado wszyscy martwili się o Sarę, nagle zadzwonił telefon
Tak, słucham- odebrała szybko Marisa
-Witam.Z tej strony komisarz Falcon
-Tak,coś się stało z Sarą?!
-Nie wiem.Znależliśmy przy drodze samochód z numeru rejestracyjnego i z rzeczy znalezionych wewnątrz ustaliliśmy że to Samochód Sary Maldonado-powiedział komisarz
-A co z moją córką, komisarzu powiedziała zrozpaczona Marisa
-Nie było po niej śladu, samochód był otwarty,sądzimy, że została uprowadzona- powiedział Falcon
To niemożliwe, tylko nie ona-płakała Marisa
-Bedziemy się z państwem kontaktować
-Do usłyszenia- powiedziała Marisa odkladając słuchawke
Co sie stało?-zapytał Santiago
Porwali Sarę!!!!!!!!-wykrzeczała Marisa
A Pablo w dalszym ciągu rozmyślał.W głowie myślał o ojcu, który skrzywdził go i jego matke
Co robi?Ma rodzine?-zastanawiał się PAblo
Nigdy nie pytal matki o to, bo wiedzial ze duzo ona wycierpiała

Pinka · Gość

Telcia super!Kiedy następne odcineczki?

Anna42

No własnie kiedy:)

KaRo__LiNa

wieczorem sie postaram, po "M jak miłość". Zobacze czy się wyrobie.

Anna42

Oj to mnie juz nie ma w necie jestem jeszcze pół godziny hehe

KaRo__LiNa

Aniu,jutro beda czekac odcinki na ciebie Smile

Anna42

Spoko hehe

KaRo__LiNa

Odcinek 5
-Długo jeszcze, nogi bolą idziemy już pare godzin-skarżyła się Sara
-Milcz jeszcze kawałek - krzyczał jeden z bandytów
-nie uciszaj mnie.Nie ide dalej.!!!-powiedziala Sara i sie zatrzymała
-Idziesz,ruszaj sie!!-krzyczeli
-Nieeeeee!!!
Jeden z nich popchnął Sarę mocno, bo aż upadła
-Auuuu-krzykneła Sara
Co ci? Masz iść!-powiedział
Noga mnie boli, chyba skręciłam.-powiedziala Sara
Pomuszcie jej wstać- powiediał lider bandy
Sara szła podtszymywana przez bandytów
Nagle doszli do jakies chaty
Dobra to tu-powiedział facet
co zrobimy?-zapytal drugi
związcie jej nogi i ręce-powiedzial lider
Zrobione-odezwał sie kolejny
A my teraz idziemy do samochodu i zadzwonimy do twoich rodzicow, modl sie zeby nie sprzeciwiali sie-powiedzial facet
Po kilkunastu minutach Sara zaczela krzyczzeć
Pomooccyyy!!! Ratunku;( -krzyczała
Nagle PAblo usłyszał jej krzyki
Co to? Kto tak krzyczy- pomyślał
Biegł w kierunku chaty.Otworzyl slomiane drzwi i ujrzał piękną kobiete
Co poani jest?-pytał zdziwiony
Dzziekuje,niech pan mnie rozwiąże i pomoże mi uciec- powiedziala Sara
Oczywiście- powiedział Pablo i zaczał rozwiązywać Saritę

KaRo__LiNa

odcinek 6
Uciekajmy stąd szybko nim wrócą - powiedziała Sara
Dobrze, to szybko- powiedział Pablo
Ale ja nie moge szybbbko, bo mam skręconą noge-powiedziała Sara
Ok,mogę panią wziąść na ręce jeśli pani chcę?- zapytał Pablo
Nie, nie trzeba wystarczy jak panmnie podtrzyma i pomoze mi isc!- powiedziała z uśmiechem Sarita
-Dobrze, nie traćmy czasu daleka droga przed nami
Podczas drogi , gdzieś na tym pustkowiu
-Jak wogóle nazywa się mój wybawca-zapytała Sara
Pablo, Pablo Rivera.A pani?
-Sara Maldonado.Niech pan mówi do mnie po imieniu
-Dobrze Saro, ale ty również mów mi po imieniu- odpowiedział chłopak.
Po jakimś czasie Pablo zapytał
Masz narzyczonego?
-Nie!I nie zanosi się abym mniała.A ty masz dziewczynę?
-Nie rozstaliśmy się-nagle Pablo posmutniał
To smutny temat dla Ciebie.Przepraszam.-powiedziała Sara i zamilkła
-Nie tylko żal mi czasu którego z nią spędziłem.Ona nie uszanowała mojego uczucia
-Przykro mi
-Nie ma powodu.Zobacz Saro, jakaś chata przenocujemy w niej i z rana dalej wyruszymy.
-Dobrze Pablo.
Weszli do chaty w chacie było ciemno.Była tylko siano, jakiś stary koc, lampa nawtowa i zapałki.
Połóż się, napewno jesteś zmęczona- powiedział PAblo zapalając lampe
Tak-powiedziała Sara i położyła się na sianie
Pablo wsał wziął koc i przykrył zmarzniętą Sarę, a sam położył się po drugiej stronie również na sianie, tylko już bez koca.

Anna42

Super odcinki

Paola · Gość

Naprawde świetne odcineczki! Dzisiaj beda kolejne?

KaRo__LiNa · Wysłany: Śro 19:10, 01 Mar 2006 Temat postu:

Odcinek 7
-Zimno Ci?-zapytała po chwili Sara
-Troche, ale to nic
-Połóż się obok mnie, razem przykryjemy sie kocem.Jest on wystarczająco duży
-Saro dziekuje
-Nie ma za co.Ty uratowałeś mnie, dlatego ja jestem Ci wdzieczna.
Pablo wstał i położył sie obok Sary,przykryli się kocem.
-Czemu jesteś samotna Saro?
-Chodzi ci oto czemu nie mam chłopaka?
-tak
-długo by opowiadać, ale głównym powodem była jego zdrada.Pokłuciliśmy się, a gdy poszłam go przeprosić to zobaczyłam ich razem.
-To straszne.Ja też nakryłem swoją dziewczyne na zdradzie.
-Chyba jesteśmy bratnimi duszami.Ciebie i mnie zdradzono.-powiedziała Sara
Tak.Zobaczymy się gdy wrócisz do domu?-zapytał PAblo
Oczywiście.Mój wybawco:)-Sara podkreślała że dzięki Pablowi dalej żyje
-Bez przesady.A teraz dobranoc, bo rano wstajemy.
-Dobranoc
W domu Maldonado wszyscy zniepokojeni czekali na wiadomości od porywacza/y
-Kiedy zadzwonią?-zastanawiała sie Marisa
-Może wogóle nie zadzwonią.Może ją zabili i dlatego się nie odzywają-rozmyślł Santiago
Nagle dzwoni telefon
-Tak słucham-odebrał szybko Marcos
-Kochanie! Policja do mnie dzwoniła w zwiazku z Sarą.Coś o niej wiadomo.-pytała Dani
-Nie,dalej nic nie wiemy.
-Dobrze to kończe, bo w każdej chwili może zadzwonić policja.PA-powiedziała Daniela
-PAPA
A Elisa szukała pracy.Nagle znalazła ogłoszenie...interesujące
-oo szukają piosenkarki w klubie!Może się nadaje?!-pomyslała Elisa
Poszła do klubu "Pasion"
-szukam pracy jako piosenkarka-powiedziała Elisa
-Tak,tak troche pożno ale pokaż co potrafisz zaśpiewaj!-powiedział właściciel
Elisa zaśpiewała, a właściciel był nią zachwycony dostała wymarzoną prace i poszła do domu

Paolita · Gość

Super! Coraz fajniejsze te odcineczki! Mam nadzieje ze kolejny juz wkrotce! Smile

Anna42 · Wysłany: Pią 6:02, 03 Mar 2006 Temat postu:

Nio super bardzo mi sie podoba

Paolita · Gość

Kiedy kolejny?!

KaRo__LiNa · Wysłany: Nie 19:58, 05 Mar 2006 Temat postu:

=)jutro dodam =)

Anna42 · Wysłany: Pon 5:59, 06 Mar 2006 Temat postu:

To fajnie

KaRo__LiNa · Wysłany: Pon 21:02, 06 Mar 2006 Temat postu:

Odcinek8
Nadszedł ranek i PAblo się zbudził
-Saro już ranek, musimy ruszać im szybciej wyruszymy tym szybciej bedziemy w domu- powiedział Pablo
-Dobrze.Ale zastanawia mnie...co robiłeś na takim pustkowiu...sam?-zapytała Sara
-Znam te okolice.Jak ma problemy to przychodzze tutaj pomyśleć w samotności
-aha.Napewno w domu się martwią o nas rodzice.-powiedziała Sara
-O ciebie napewno tak.Wkońcu zaginełas-powiedział Pablo
-A o ciebie się nie martwią?
-Moja mama tak, ale wie ze czasem lubie być w samotności dzień lub dwa
-A twoj tata?
-Nie mam ojca.Zostawił moją matke, gdy była w ciąży.
-Przepraszam, że poruszyłam tak bolesny temat.
-Nic nie szkodzi.Przyzwyczajilem sie ze nei mam taty.
-A gdy kiedyś wróci?
-Nie wiem co zrobie ale nei mówmy o tym.
W domu Maldonado martwli sie wszyscy o Sarę.Marcos jako prawnik wiedział że porywacze moga odezwać sie nawet po paru dniach.Starał się uspokoić rodziców,ale oni uspokoją sie dopiero gdy ujrzą swoją jedyną córkę.
Mineło pare godzin, Sara i PAblo doszli to jakiejąś drogi
Jesteśmy przy jakiejś drodze-powiedziała Sara
-zobacz tam jest przystanek autobusowy,podaj mi swoj adres abym mogł odwieść cie do domu- powiedział Pablo
Sara podała adres a PAblo był zdziwiony
-Co? Przecież to ulica gdzie mieszkają sami bogaci-powiedział PAblo
-Jestem bogata-powiedziała Sara
-Ale ty nie zachowujesz sie ja typowa bogaczka.Jesteś miła i fajnie się z tobą gada
-Nie każda zamożna osoba jest pusta i wredna- powiedziała Sara
-Teraz to wiem-powiedział Pablo i się uśmiechnął
Przed rezydencją Maldonado PAblo rzegna sie z Sara
-Czy się eszcze zobaczymy-pyta Pablo
-Jeżeli chcesz?To z przyjemności.-powiedzaiła Sara
Umówili się i rozstali.
Sara podeszła zadzwoniła do drzwi Otworzyła jej Dominga
PAnienka Sara!! Wróciłaa!!1-krzykneła Dominga
Witaj Domingo-powiedziała Sara
dzien dobry-powidziala Dominga przytulając sie do Sary
-Córeczko!!-krzyknela Marisa biegnąc do córki
Za nią biegł Santiago i Marcos wszyscy byli wniebowzięci powrotem Sary

Anna42 · Wysłany: Wto 7:01, 07 Mar 2006 Temat postu:

Super odcinek

KaRo__LiNa · Wysłany: Wto 17:39, 07 Mar 2006 Temat postu:

dzieki, a kiedy ty dodasz odcinki?

Anna42 · Wysłany: Wto 17:43, 07 Mar 2006 Temat postu:

A na której z mojej telci?

KaRo__LiNa · Wysłany: Wto 18:05, 07 Mar 2006 Temat postu:

hehe z Cristina Lilley w roli głownej "W obieciach miłości"

Anna42 · Wysłany: Wto 18:17, 07 Mar 2006 Temat postu:

A tak ja już mam tyle telc ze juz nie wiem w której pisac ale oczywiscie zaraz cos napisze

KaRo__LiNa · Wysłany: Wto 22:32, 07 Mar 2006 Temat postu:

No ale każda twoja telcia jest fajna:) Smile

:

Anna42 · Wysłany: Śro 6:51, 08 Mar 2006 Temat postu:

Dzięki

Paolita · Gość

Kiedy kolejny odcineczek grzesznej milosci?

Anna42 · Wysłany: Nie 9:06, 12 Mar 2006 Temat postu:

Własnie?

KaRo__LiNa · Wysłany: Nie 14:13, 12 Mar 2006 Temat postu:

odcinek 9
Sara opowiedział rodzinie o tym jak ją porwali, a poteem o osobie która ją uratowała.Po niedługim czxasie Marisa zadzwoniła do komisarza Falcona,on przyjechał i Sara wszystko mu opisała.
-Dobrze postaramy sie znalesc tych bantytow.Dobrze że zapamietala pani tyle szczegółów-Powiedział komisarz do Sary
-Tak -powiedziała Sara
To ja już ide obowiązki wzywają.Zadzwonie jak sie czegos dowiem.
-Do widzienia-odpowiedziala Sara
Saraa była zmęczona i poszła się położyć na górę.Po chwili słyszy pukanie do drzwi
-Proszę
CZeśc Sarito, martwiłam sie o ciebie- powiedziala Daniela przytulając sie do przyjaciółki
Moarcos mi opowiedział wszystko.Wspomniał o jakimś chłopaku ,który cie uratował-mówiła z zaciekawieniem Daniela
Tak, to naprawde miły chłopak- powiedzaiła Sara
-Zakochałaś się? - zapytała Daniela
-No coś ty!Za szybko mowic o zakochaniu.
-Jest przystojny?
-Nawet bardzo-powiedziała Sara uśmiechając się
-To w czym problem?
-Nie wiem jutro sie z nim umowilam
-To suuperr
A Pablo wrócił do domu i poszedl sie wykompać.Nagle zadzwonil dzwonek do drzwi.
-Otworze!!-krzyknela PAulina
-DZień dobry dońa Paulina-powiedział Martin
-Oj witaj chłopcze-powiedziała Paulina
-Jest Pablo?-zapytał chłopak
-Kompie się,ale poczekaj na niego.
Dobrze-powiedział Martin i usiadł na kanapie
PO 20 min PAblo wyszedł z łazienki
-O cześć stary,sorry ze tak dlugo-powiedział PAblo
Cześć! Nie ma sprawy-odpowiedział MArtin
I co robiłeś przez ten czas co cie nie było?- zapytał martin
Uratowałem dziewczyne
-Ładna?
-Piękna, wyprzedzając twoje pytanie nie jest ona dla mnie - powedział PAblo
-Dlaczego?
-Bo jest bogata, to dwa światy. A poza tym nie szukam miłości.
-Żebyś sie nie zdziwił.Zakochasz sie szybciej niz myslisz-powiedział Martin
-Zobaczymy- poweidzial PAblo
-Gdybym ja spodkal swoja milosc to bym nie czekal, nawet jak by byla bogata.

KaRo__LiNa · Wysłany: Nie 14:13, 12 Mar 2006 Temat postu:

odcinek 10
Nastał następny dzień.Sara wstał i zaczeła szykować się na spodkanie z Pablem.Pięknie się ubrała, uczesała, umalowała.
Do jej pokoju zapukała Marisa
-Proszę
-Gdzieś sie wybierzasz córeczko, tak ślicznie wyglądasz?-zapytała Marisa
-Tak, ide na spodkanie z Pablem
-Z Tym chłopcem, co cie uratował
-Tak
Pablo również szykował się do spotkania.Był u niego Martin
-I ty niby się nie zakochałeś?
-Nie jestem JESZCZE zakochany
-Tak, stroisz się jak na randke.Nawet dla Elisy tak sie nie starales-powiedzial Martin
Ona nie była tego warta.Ide nie chce sie spóznić- powiedział PAblo
-Powodzienia
Pablo czekał na Sare w kawiarni w której się umowili
-Witaj Pablo-powiedziała Sara,podchodząc do stolika
-Witaj, wyglądasz oszołamiająco-wydusił z siebie Pablo, który był zachwycony Sarą
Wkońcu usiedli i zamówilicoś do picia
-Czym sie zajmujesz?-zapytała Sara
-Szukam pracy, studiowałem ekonomie ale musialem rzucić studia.A ty?
-To przykre.Ja studiuje psychologie.
-A ile masz lat?Wybaczz że pytam
-Nic nie szkodzi, mam 23 lata.A ty
-Ja 26.
Może pójdziemy do parku?-zapytał PAblo
Dobrze, chodzmy!-powiedziała Sara
Spacerowali i rozmawiali.
-Czuje że mogę ci zaufać-powiedziala Sara
-Ciesze sie.Ja odczuwam podobne uczucie
Nagle zbliżyli sie do siebie...blisko, pocałowali się namiętnie
-Przepraszam, nie powinienem- powiedzial Pablo i odsunoł sie od Sary
-Nie! to ja przzepraszam nie powinnam na to pozwolić.
-Saro!Podobał mi sie pocałunek.Nie chce stracić twojej przyjażni- powiedzial Pablo
-Nie stracisz jej.A co do pocałunka mi też sie podobał-powiedziala Sara z uśmiechem
-Czas pokarze co będzie dalej-powiedział Pablo
-Masz racje
cały dzień spędzili razem, ale już się nie całowali.CZuli że ten pocałunek znaczył coś więcej...niż tylko zwykły gest.Dzieki temu pocalunkowi zaczeli coś do siebie czuć.
Pablo odprowadził Sarę do domu.Ona przedstawiła go rodzinie,która była mu wdzieczna ze uratował ich corke.Potem Pablo wrłócił do domu.

KaRo__LiNa · Wysłany: Nie 14:14, 12 Mar 2006 Temat postu:

Odcinek11
Saciekawiony Martin poszedł do domu PAbla, aby posłuchać jak poszło mu na spotkaniu z Sarą
-Jak to jak?Normalnie.Spacerowaliśmy,rozmawialismy-powiedział Pablo
i... to wszystko?-zapytał zdziwiony Martin
-a co jeszcze?No dobra...pocałowałem Sare- poweidział z uśmiechem Pablo
Co?Smile i jak było?-dopytywał Martin
Cudowinie.Pczułem coś do Sary.-powiedział Pablo
No to bracie strzeliła Cię strzała amora- powiedział Martin
może...a jesli tak ,to dobrze bo Sara jest wyjątkowa-powiedział Pablo
Daniela również przyjechała do Sary srawdzić jak było na spotkaniu.
-No i jak było?
-Suuupeerr-odpowiedziala Sara
tzn?Opowiedaj:)Smile wyznał ci miłość i pocałował cie?!-zapytała z lekką drwiną Daniela
-miłości nie wyznał, ale pocałował-powiedziała z uśmiechem Sara
Nagle do pokoju weszła Marisa
-Saro komisarz Falcon przyjechał-powiedziała Marisa
Już ide-powiedziała Sara idąc z Danielą do salonu
Pani Saro znależliśmy opisany przez panią samochód i trzech męrzczyzn.-powiedzial komisarz
Tak,są w areszcie?-zapytała Sara
Nie oni nie zyją,mnieli wypadek rozbili sie.Prosze czy to oni-pokazalFalcon,Sarze zdjecia umarłych
Tak,to oni-odpowiedziala Sara
Minoł tydzień a Pablo i Sara codziennie sie ze sobą spotykali i byli już pewni swoich uczuć.
W parku
Saro muszę ci coś wyznać-powiedział PAblo,patrząc w oczy ukochanej
co takiego?- zapytała Sara
Kocham Cie!-powiedział Pablo
Naprawd eja Ciebie też- poweidziała Sara i pocałowała Pabla
-Musze iść,powiedziałam że bede wcześniej-powiedziala Sara
Odprowadze cie nadrozsza-powiedzial zakochany Pablo
Dobrze kochany-powiedziała rówinie zakochana Sara

KaRo__LiNa · Wysłany: Nie 14:15, 12 Mar 2006 Temat postu:

Odcinek 12
Po powrocie, Sara poszła do pokoju i szybko zadzwonila do Danieli.
-Daniela?-zapytała Sara
-Tak,to ja.-odpowiedziała
-Chyba się zakochałam-powiedziała Sara rozmarzonym głosem
-Pięknie, uwierzyłaś w miłość-powiediala z radościa Daniela
-Chyba tak.KOCHAM PABLA- powiedziała szczęsliwa SARA
-A co twoi rodzice na to?Pogodzą się ze ich jedyna córka zwiąże się z biednym chłopakiem?-zapytała Daniela
-Nie wiedzą jeszcze.Mama pewnie bedzie zadowolona bo lubi Pabla.-powiedziała Sra
-a tata?-zapytała Dani
-Tata jest mu jedynie wdzieczny.Już jest zły że utrzymuje z nim kontakt.Jak sie dowie ze go kocham, to nie wiem co zrobi-powiedziała zmartwiona Sara
-Jak cie wyrzuci z domu, to zatrzymasz sie u mnie-powiedziała żartem Daniela
-Nawet tak nie żartuj.Dobra ja kończe do jutra papa.-powiedziała Sara żegnając sie z przyjaciółką
Nagle Marisa zaszła do córki
-Rozmawiałas z Danielą-zapytała Marisa
-Tak.
-Za tydzień tata zaprosił na kolacje pana Medine z rodziną.Pragniemy abyś była w domu-powiedziała Marisa
-Z rodziną?-dopytywała Sara
-Tak z żoną i dzieći.Ma syna i córke-powiedziała Marisa
dobrze to bede:)Smile-powiedziała Sara
Nadszedł wieczór i Sara leżała na swoim łożku rozmyślając o PAblo.Nagle usłyszała telefon i odebrała go.
-Cześć kochanie -przywitał się Pablo
-Pablo kochany! Witaj-powiedziała uśmiechnięta Sara
-Chciałem usłyszeć twój głos.I powiedzieć jak bardzo Cię kocham.-powiedział zakochany PAblo
mówiłeś komus o nas-zapytała Sara
-Tak,mojemu przyjacielowi i mamie, była zadowolona i chce cie poznać- powiedział Pablo
-To cudownie, też chce poznać twoją mame
-Kocham Cię, zobaczymy się jutro?
-Ja ciebie tez! hmm...ale tak po południu-powiedziała Sara
-Dobrze słoneczko.Jutro w parku tak o 15?
-Ok.Dobranoc
-Dobrnoc

KaRo__LiNa · Wysłany: Nie 14:16, 12 Mar 2006 Temat postu:

odc 13
Nadszedł ranek
-Witaj mamusiu-powiedział Pablo dając buzi mamie
-Czześć synku-uśmiechneła się Paulina
-Dziś po południu wychodzę na spotkanie
-z Saritą?Kiedy ją mi przedstawisz?-zapytała Paulina
-Dziś ją pzyprowadze-powiedział Pablo
A tymczasem Marcos zajechał do Danieli w drodze do pracy
-Kochanie,mósimy porozmawiać-powiesdział Marcos
-O czym tylko zechcesz-powiedział Dani namiętnie całując Marcosa
-Co łączy moja siostre z tym biedakiem-zapytał
-Opanuj się!To nie twoja sprawa.-powiedziala zdenerwowana Daniela
-A ty jesteś moją dziewczyną wiec mi to powiedz!!-Marcos krzyknął na Dani
-Jak masz krzyczeć to się wynoś.Jak Sara bedzie chciala ci coś powiedziec to to zrobi!Nie przychodz do mnie , abym zdradzila przyjaciólke!-poweidziala zła Daniela
-Chyba się nie dogadamy.Cześć.-powiedział Marcos trzaskając drzwiami
Już dobiegła godzina 15 i Pablo i Sara byli na umówionym spodkaniu
-Chciałbym, abyś poszła ze mną teraz do mnie do domu.Przedstawie Ci moją mamę-powiedzial PAblo
Dobrze.-powiedziała Sara
W domu Rivera
Mamo, to jest Sara,moja ukochana -powiedział Pablo
Miło mi, jestem PAulina, mama PAbla-poweidziała z uśmiechem PAulina
Mnie również miło.Bardzo chciałam panią poznać- powiedziała Sara
Usiadli do stołu i zaczeli jeść odiad
-Bardzo pyszny kurczak.-powiedziała Sara
-Napewno w domu jadasz lepszy- powiedzaiła Paulina
-Lupe dobrze gotuje, ale pani nigdy nie dorówna- powiedziała z uśmiechem Sara
-To ciesz się że Ci smakuje.-powiediała Paulina
-Masz rodzeństwo Saro?-zapytała Paulina
-Tak, mam brata Marcosa-Odpowiedziała Sara
Nagle zadzwonił dzwonek do dzrzwi
-Pójde otworzyć- powiedział PAblo
Martin!Co tu robisz?-zapytał Pablo
-To już kumpa nie można odwiedzić?-powiedział Martin
Nie tylko Sara u nas jest.-powiedział PAblo
-To wkońcu poznam pannę która skradła Ci serce-Pwiedział Martin i weszli do jadalni
-Saro to jest mój najlepszy przyjaciel- powiedzial PAblo przedstawiając MArtina
-Witaj, Sara Maldonado- powiedziała
-Martin Montero, jesteś jeszcze ładniejsza jak opowiadał Pablo- powiedział z uśmiechem
-O to Pablo o mnie opowieda?! i dziekuje za komplement-powiedziała uśmiechnieta Sara
-Jesteś tak cudna,że trzeba- powiedział Pablo
-Mój syn ma racje- powiedziała PAulina
Oj dziekuje- powiedziała zarumieniona Sara
Po obiedzie Saraa pożegnała sie z Martinem i PAuliną i poszła do domu.Jak zawsze odprowadzał ją Pablo
-I jak ci sie podobało- zapytał PAblo
-Tak jak myślałam...było super, twoja mama i Martin byli bardzo mili- powiedziała zachwycona Sara
-Spotkamy się jutro?-zapytał Pablo
-Nie wiem, musze się pouczyć, pojutrze mam egzamin - powiedziala Sara
-To nie bede przeszkadzać, ale po jutrze wpadne na uczelnie-powiedział Pablo
-Oczywiście kochany.Egzamin mam na 10.A teraz ide do domku papa.-powiedziała Sara i pocałowała PAbloa
-PA kochanie

Anna42 · Wysłany: Nie 15:49, 12 Mar 2006 Temat postu:

Super

Czarna :-) · Gość

Wow! Super telcia! Kiedy kolejne odcineczki? Smile

Anna42 · Wysłany: Czw 12:31, 16 Mar 2006 Temat postu:

No własnie Karolinko kiedy odcineczki?

KaRo__LiNa · Wysłany: Sob 17:23, 18 Mar 2006 Temat postu:

dzisaiaj postaram się dodać Very Happy

Anna42 · Wysłany: Sob 18:20, 18 Mar 2006 Temat postu:

To super

Saraa · Gość

Bardzo fajna telcia jest super:)))))) Smile

Saraa · Gość

Bardzo fajna telcia jest super:)))))) Smile