Autor |
Wiadomość |
Anna42 |
Wysłany: Pią 17:36, 07 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Odc.49
Co!-krzyknęła Carolina i wzięła do ręki słuchawke-CHalo!
Mówi Aida-odpowiedział głos
Co z Veronicą i Pablo?-spytała
Ulises ich zabił-odpowiedziała
Nie!-Carolina krzyknęła z rozpaczy
Veronica zasłoniła Pabla swoim ciałem i dostała a potem Pablo rzucił sie na Ulisesa i tez dostał-opowiada Aida
Jestescie przeklęci!Dlaczego nie zostawiliscie ich w spokoju!Dlaczego!-krzyczała Carolina
Ulises takze dostał kulke-opowiedziała Aida
I bardzo dobrze!Ale to nie zwróci zycia Veronice i Pablowi!-krzyknęła Carolina
Tydzień później...
Wszyscy zjawili sie na pogrzebie Pabla i Veronici pochowali ich obok siebie tak jak napewny by chcieli
Dziś zegnamy Veronice i Pabla zamiast połączyc ich swiętym wezłem małżeńskim zostali połączeni wezłem śmierci teraz są u Pana naszego szczęśliwi i połączeni na zawsze-mówił ksiądz-Miejmy nadzieje ze teraz są szczęśliwi bo zostali uwolnieni od nienawiści,kłamstw,zdrad a zwłaszcza od pokus tego swiata.Pomódlmy sie za nich
Kilka lat później...
Eduardo wyjechał do Stanów do pracy nie związał sie z Aidą bo nie wybaczył jej tego co zrobiła.Aida wyjechała do Buenos Aires i ponownie wyszła za mąż.Gonzalo i Libia mieli dwójke dzieci synka i córeczke dali im na imie Veronica i Pablo
Oni nie będą tak cierpiec jak twój brat i moja przyjaciółka-rzekla Libia
Nigdy nie będą cierpiec obiecuje ci to-rzekł Gonzalo
Byli bardzo szczęśliwi wiedzieli ze czuwają nad nimi Pablo i Veronica i tak własnie było...
KONIEC |
|
|
Anna42 |
Wysłany: Pią 17:20, 07 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Odc.48
Nie!!Prosze!-Pablo nie wytrzymał pusciły mu nerwy rozpaczał nad nieżyjącą ukochaną nie potrafił przyjąć do wiadomosci ze ona nie zyla wsciekłym wzrokiem spojrzał na bezradnego Ulisesa który nadal nie wierzył w to co zrobił zabił własną zone rzucił sie na Ulisesa i zaczeli sie bic
Przestańcie!-krzyczała Aida i podczas jej krzyku wystrzelił pistolet nie wiadomo kogo trafiła kula czy trafiła Ulisesa czy moze Pabla...
Carolina nie potrafiła skupic sie na czytaniu myslała o siostrze i przeczuwała ze cos sie stało a ze schodów zeszła Tamara
Więc odchodzisz-rzekła Carolina
Tak,wracam do Jose-odpowiedziała
To dobrze bardzo sie ciesze-odpowiedziała
Zadzwoniłam po niego,zaraz tu przyjedzie-odpowiedziała Tamara
Bardzo dobrze,z chęcią go poznam-odpowiedziała Carolina
Własnie zadzwonił telefon
To moze Jose odbiore-odpoweidziała Tamara-Halo
Halo,Carolina?-spytał głos kobiety
Nie,Tamara służaca-odpowiedziała
Stało sie cos strasznego-odpowiedziała
Co takiego?-spytała
Veronica ona nie zyje-odpowiedziala Aida-Pablo też
Tamarze wyleciała słuchawka z ręki o mało sie nie przewróciła Carolina podbiegła do niej
Co sie stało?-spytała
Veronica i Pablo nie zyją-odpowiedziała Tamara |
|
|
Anna42 |
Wysłany: Pią 17:03, 07 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Odc.46
A jesli cie nie posłuchamy!Bo tego nie zrobimy!-krzyknął Pablo
Będziecie musieli mnie posłuchac-rzekł Ulises
Nie zrobimy tego-powiedziała Veronica
Chyba nie musze sie powtarzac-i wyciągnął broń celując w ich oboje
Nie zrobisz tego,nie zabijesz nas-powiedział Pablo
Zrobie to jesli mnie nie posłuchacie!-Ulises juz stracił kontrole nad sobą
Ale my cie nie posłuchamy-powtórzył Pablo
Pablo kochany on moze cie zabic-powiedziała Veronica
Nie boje sie smierci-rzekł Pablo
Ulises błagam nie zabijaj go!-krzyknęła Aida
Oddaj mi Veronice-powiedział Ulises
Nie,nie oddam ci ona nie jest twoją własnością!-krzyknął Pablo
Jest moją zoną-krzyknął Ulises
To małżeństwo to pomyłka,kiedy wyjedziemy pobiezemy sie i nigdy nie wrócimy-powiedział Pablo ikiedy chciał wziąć do samochodu Veronice Ulises odbezpieczył broń
Ani kroku!-krzyknął
Strzelaj tchórzu!Strzelaj jesli cie na to stac!-Pablo juz miał dosyc tej całej gadaniny a Ulises stracił panowanie Veronica czuła niebezpieczeństwo i tak sie własnie stało Ulises strzelił trafił w Veronice ktora zasłoniła ukochanego własnym ciałem z trudem wstając z wózka...
Odc.47
Przez chwile nikt nie wiedział co sie stało,ale Pablo spojrzał na ziemie lezała zakrwawiona Veronica ukląknął przy niej
Kochanie-powiedział
Teraz to ja cie uratowałam-mówiła Veronica-Kiedys pomogłes mi wstac a teraz ja cie uratowałam
Ta kula przeznaczona była dla mnie,dlaczego to zrobiłas-mówił zrozpaczony Pablo
Bo cię kocham-wyznała Veronica-Tak będzie zawsze,pamiętaj o mnie
Nie umrzesz nie pozwole ci odejść-Pablo był bardzo zrozpaczony bardzo kochał Veronice i nie widział swiata po za nią-Kocham cię
Było warto spędzic z tobą te kilka dni nigdy lepiej sie nie poznalismy,ale to nie wazne najwazniejsze to to ze bylismy razem i ze sie kochamy ta miłość przetrwa do końca-Veronica mówiła coraz trudniej
Wytrzymaj-błagał Pablo
Nie,juz nie moge-rzekła Veronica-Kocham cie Pablo
I stało sie Veronica umarła
Veronica....kochanie...Veronica-mówił-NIE!!!!!!!!!!VERONICA!!!!!!!!! |
|
|
Anna42 |
Wysłany: Pią 13:15, 07 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Odc.45
Takze w posiadłosci wszyscy sie denerwowali sami nie wiedzieli dlaczego
Moze juz pójde-rzekł Gonzalo
Dlaczego?Zostań jeszcze-powiedziała Carolina
Nie,lepiej nie-odpowiedział Gonzalo-Zresztą musze iść do pracy
Kiedy miał wyjść natknął sie na Fedre
Czesc-powiedziała
Czesc-odpowiedział wychodząc
Zaczekaj-powiedziała
Nie jestem zainteresowany spotkaniami z tobą-odpowiedział Gonzalo
Chce cie przeprosic-rzekła
Co?-Gonzalo był zdziiwony przemianą Fedry
Kochasz Libie i powinniscie byc razem,zycze wam szczęścia-powiedziała Fedra
DZiękuje-odpowiedział zmieszany-Ja tobie tez zycze szczęścia
Pablo i Veronica jechali polną drogą nagle o mało nie zderzyliby sie z samochodem kiedy Pablo podniósł głowe zobaczył własnie Ulisesa i Aide oni wysiadli
A więc to tak!-krzyknął Ulises
Zostawcie nas,pozwolcie przejechac-powiedziała Veronica
Nie!-krzyknął Ulises
Jestescie beznadziejni-powiedziała Aida
Pablo wysadził Veronice i posadził na wózku
Dlaczego nie chcecie nas zostawic w spokoju?!-krzyknęła zrozpaczona
To jest proste ty jestes moją zoną a on jej męzem-odpowiedział Ulises |
|
|
Anna42 |
Wysłany: Pią 12:55, 07 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Odc.44
Carolina??Ty im pomagasz?-Libia niedowierzała ze Carolina pomaga siostrze
Pomagam-odpowiedziała
To dobrze-odpowiedział Gonzalo
Pablo,opiekuj sie moją siostrą-prosiła Carolina
Nie musisz mnie o to prosic-usmiechnał sie
Dobra to uciekajcie!-krzyknął Gonzalo-Zanim wróci Ulises
Gonzalo ma racje,szybciej-powiedział Pablo
Ulises własnie miał wchodzic do restauracji kiedy podbiegła zdenerwowana Aida
O ty takze sie spóźniłas-powiedział z usmiechem Ulises
Do diabła co tu robisz!-krzyknęła
Jak to co?Mielismy zjeść kolacje-odpowiedział Ulises
Pablo iVeronica teraz uciekają!-krzyknęła Aida
Co!-Ulises niedowierzał w to co usłyszał
Wiem o tym przypadkowo,szybciej-poganiała go Aida
Oboje wsiedli do auta i odjechali...
Veronica i Pablo własnie jechali na lotnisko wiedzieli ze zawsze będą szczęśliwi i zawsze razem,ale jednak czuli że cos sie wydarzy cos złego co przeszkodzi im w odlocie
Myslisz ze uda nam sie?-spytała Veronica
Oczywiscie-odpowiedział Pablo
Mam dziwne przeczucia-rzekła Veronica
Ja tez,ale sie martw będzie dobrze-Pablo pocieszał Veronice chociaz sam czuł ze cos sie wydarzy... |
|
|
Anna42 |
Wysłany: Pią 12:42, 07 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Odc.43
Pablo własnie sie pakował kiedy do pokoju wszedł Gonzalo
Nie zapomniałes o czyms?-spytał Gonzalo
Nie,nie pamiętam o wszystkim-powiedział Pablo
A o tym?-spytał Gonzalo podając mu łańcuszek
Ale on jest twój-rzekł Pablo
Teraz jest twój-odrzekł Gonzalo
Dzięki-Pablo przytulił mocno brata
Tylko kiedy urodzi ci sie syn albo córka to zawiadom mnie-usmiechnąl sie Gonzalo
Napewno cie zawiadomie-odpowiedział Pablo
No dobrze,chodźmy juz-Gonzalo wziął walizke i obaj wyszli
Przed posiadłością stały Tamara i Carolina razem z siedzącą na wózku Veronicą czekali na Pabla
Oby tylko Ulises sie nie zjawił-rzekla Veronica
Spokojnie,on jest teraz z Aidą-odpowiedziała Carolina
Vero,będzie mi ciebie brakowało-Carolina ukucła obok siostry
Mnie ciebie tez,ale obiecaj mi cos-prosiła Veronica
Co tylko chcesz-odpowiedziała Carolina
Obiecaj,ze wyprowadzisz sie z tąd jak najszybciej ty i Tamara nie mozecie z nim mieszkac-prosiła Veronica
Ja nie mam dokąd-odpowiedziała Tamara
Masz,wróc do męza on cie kocha i wybacz swojej siostrze-odpowiedziała Veronica
Ale...-lecz Tamara nie dokończyła
Veronica ma racje,zrób to wybacz Jose i Fedrze-powiedziała Carolina
Nagle zjawili sie Gonzalo Libia i Pablo
Pablo!-krzyknęła Veronica
Najdroższa-objeli się tak jak bardzo sie kochali... |
|
|
Anna42 |
Wysłany: Pią 12:34, 07 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Odc.42
Naprawde?-niedowierzała Veronica
Tak,zrozumiałam czym tak naprawde jest prawdziwa miłość-powiedziała Carolina
Ktos ci to uzmysłowił?A moze Ulises cie oszukał-pytała Veronica
Raczej ktos mi to uzmysłowił-odpowiedziała
Kto?-spytała Veronica
Tamara-odpowiedziała
Nasza służaca??-Veronica była zaskoczona słowami siostry
To siostra Fedry-odpowiedziała Carolina
Nic nie rozumiem-rzekła Veronica
Fedra poszła do łóżka z jej mężem-odpowiedziała Carolina
Aha-westchneła Veronica
A dokąd chcecie uciec?-spytała Carolina
Nie wiemy,ale wszędzie dobrze byle razem-odpowiedziała Veronica
Masz racje-odpowiedziała Carolina-Mozesz na mnie liczyc
Do pokoju weszła Tamara
Don Ulises własnie wyszedł-rzekla
Doskonale-powiedziała Veronica
Pomoge ci sie spakowac-rzekła Carolina
Dziękuje Ci-powiedziała Veronica
Nie musisz dziekowac-powiedziała Carolina
Nie musze,ale chce-rzekła Veronica przytulając siostre |
|
|
Anna42 |
Wysłany: Czw 17:02, 06 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Odc.41
Tamara siedziała w kuchni była zamyslona weszła Carolina
Cos sie stało?-spytała
Nie nie przepraszam juz zabieram sie do pracy-rzekła rozgorączkowana Tamara
Zaczekaj-powiedziała-Co cie łączy z Fedrą?
Mnie?Alez nic-odpowiedziała Tamara
Prosze cie,powiedz prawde-prosiła
Jestem jej siostrą-odpowiedziała
Siostrą????To dlaczego pracujesz jako służąca u nas?-spytała zaskoczona Carolina
Odeszłam kiedy nakryłam moją siostre z moim męzem Jose-powiedziała Tamara
Opowiesz mi o tym?-spytała
Po co?-spytała Tamara
Widac ze musisz sie komus wygadac-rzekła Carolina
Interesuje to panienke?-spytała
Po pierwsze jestem Carolina a po drugie tak interesuje-rzekła Carolina
Pablo chodził z kąta w kąt nie mogł sobie znaleźć miejsca i w tej chwili wszedł zdenerwowany Eduardo
Co sie stało?-spytał Pablo
Nawet nie wiesz o czym sie dowiedziałem-rzekł
To mów-powiedział Pablo
W parku widziałem Aide z Ulisesem-odpowiedział
Domyslam sie bo oni są wspólnikami-rzekł Pablo
To ty juz wiesz?-spytał Eduardo
Tak,ale czy słyszałes co mówili?-spytał Pablo
Oczywiscie słowo w słowo-odpowiedział Eduardo
Nadszedł wieczór...
Carolina po rozmowie z Tamarą zrozumiała ze prawdziwa miłość taka jak Pabla i Veronici powinna byc wynagrodzona i dlatego postanowiła pomóc siostrze nie wyszła z Ulisesem i Aidą weszła do jej pokoju
Carolina??Co tu robisz?-spytała zaskoczona
Nie martw sie,pomoge ci-odpowiedziała
W czym?-spytała Veronica
W ucieczce z Pablo-odpowiedziała
Ale ja nie wiem o czym mówisz-rzekła poddenerwowana
Nie martw sie,jestem po twojej stronie-rzekła Carolina |
|
|
Anna42 |
Wysłany: Czw 16:47, 06 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Odc.40
Libia siedziała przytulona do Gonzala
Myslisz ze uda im sie uciec?-spytała
Komu?-spytał Gonzalo
NO jak to komu,Veronice i Pablo-odpowiedziała Libia
Nie wiem,ale jesli to jest wielka miłość to napewno-powiedział Gonzalo
Oczywiscie to jest najpiękniejsza miłość i najpiękniejsza para-powiedziała Libia
A moze razem z nimi uciekniemy-powiedział Gonzalo
My?Przeciez nie mamy zadnych przeciwnosci-rzekła Libia
No tak masz racje-odpowiedział Gonzalo
Eduardo siedział własnie w parku kiedy zauwazył Aide z Ulisesem oni sie zblizali i dlatego on schował sie za drzewem traf chciał ze oni usiadli nie daleko Eduarda
Myslisz ze nasz plan wypali?-spytała Aida
Mam nadzieje,Pablo musi zapomniec o Veronice a ona o nim-powiedział Ulises
A jesli na tym wyjeździe on będzie chciał wrócic-powiedziała Aida
Oj przestań-rzekł Ulises-Tylko prosze cie dopilnuj zeby do soboty nie dowiedział sie ze ta wystawa to nie prawda
Oczywiscie,spróbuje-powiedziała Aida-Ale dokąd chcesz wywieźć Veronice?
Daleko z tąd,tam gdzie Pablo Nuńez nie znajdzie mojej zony-powiedział Ulises a Eduardo dopiero teraz zrozumiał jaką kobietą jest naprawde Aida zaczął ją nienawidzic a jednoczesnie bardzo ją kochał... |
|
|
Anna42 |
Wysłany: Czw 16:38, 06 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Odc.39
Fedra odwiedziła Caroline
I co?-spytała Carolina
Gonzalo jest uparty-powiedziała-Ale i tak go zdobędę
Tamara na widok Fedry o mało nie zemdlała Fedra także ale Tamara uciekła do kuchni
Wybacz,ale jak nazywa sie ta służąca?-spytała
Tamara Tamara Samańega-odpowiedziała
Pójde na chwile do kuchni-odpowiedziała Fedra wychodząc
Tamara siedziała w kuchni bojąc sie ze Fedra zaraz tu przyjdzie no i jej obawy sie sprawdziły
Nie potrzebnie tu wchodziłas-rzekła Tamara
Dlaczego odeszłas od Jose?-spytała
Dobrze wiesz-odpowiedziała Tamara
Żałuje tego co zrobiłam-zaczeła Fedra
Czyzby??To dlaczego poszłas z nim do łóżka-krzyknęła
Bo bardzo mi sie spodobal a on był pijany nie wiedział co robi-powiedziała Fedra
Nie wierze ci-powiedziala Tamara
Jesteśmy siostrami,bardzo cie kocham-powiedziała Fedra-Wróc do domu
Tu jest mi dobrze-powiedziała Tamara
Prosze cie-mówiła Fedra
Nie,nic sie nie zmieniłas nadal uwodzisz mężczyzn słyszałam jak mówiłas panience Carolinie że chcesz uwieść Gonzala chłopaka LIbi Sanches-powiedziała Tamara
To ciebie nie dotyczy-rzekla Fedra
Dotyczy bo jestes jednak moją siostrą i dopoki sie nie zmienisz nie wróce do domu-powiedziała Tamara |
|
|
Anna42 |
Wysłany: Śro 17:33, 05 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Odc.38
O nas?A co jest między nami?-spytał Gonzalo
No własnie,chciałabym wiedziec-powiedziała Libia
Libio ja...-lecz nie dokończył bo wszedł do salonu wsciekły Pablo
Wiecie co!-krzyknął rozwścieczony
Co?-spytał Gonzalo
Aida mnie okłamała!-krzyknął Pablo
Skąd wiesz?-spytała Libia
Veronica napisała ze wczoraj Ulisesa i Caroline odwiedziła Aida a Veronica usłyszała cos o wystawie o fałszywej wystawie-powiedział Pablo
I co z tego?-spytał Gonzalo
No jak to co!Oni chcieli zebym wyjechał i wtedy Ulises wmówiłby pewnie Veronice ze uciekłem-powiedział Pablo
Przeklęci-powiedziała Libia
Co teraz?-spytał Gonzalo
Dzis w nocy uciekniemy-powiedział Pablo
Pomozemy wam-powiedziała Libia
Dziękuje przyda nam sie wasza pomoc-powiedział Pablo i kiedy chciał wyjść spojrzał na brata i Libie-A wy przestańcie udawac widac ze jestescie w sobie zakochani i stworzeni dla siebie-i wyszedł a Gonzalo spojrzał na Libie
Co on wygaduje-zaczerwieniła sie Libia
Mówi prawde-odpowiedział Gonzalo-Kocham Cię Libio
Naprawde?-spytała
Tak,a ty mnie kochasz?-spytał Gonzalo
Tak i to bardzo-powiedziała rozradowana Libia i zawiesiła mu sie na szyi oboje byli bardzo szczęśliwi... |
|
|
Anna42 |
Wysłany: Śro 17:18, 05 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Odc.37
Libia po odwiedzinach u Veronici poszła do Gonzala
Witaj-usmiechnął sie
Nie przeszkadzam?-spytała
Ależ skąd wejdź-powiedział Gonzalo
Jest Pablo?-spytała siadając
Przyszłas do mnie?Czy do Pabla?-spytał Gonzalo
Do ciebie i do Pablo-odpowiedziała
Pablo sie pakuje-odpowiedział Gonzalo
Wyjeżdza?-spytała Libia
Tak ma wystawe w Sobote w Buenos Aires-odpowiedział Gonzalo
A więc nie będzie walczył o Veronice-powiedziała Libia
On ją kocha,i dlatego to jego ostatnia wystawa-powiedział Gonzalo
Mam list od niej do niego-powiedziała Libia
Do salonu wszedł Pablo
O Libia witaj-powiedział
Mam dla ciebie list od Vero-powiedziała Libia
Powtarza sie historia-usmiechnął sie Pablo biorąc list
Tak??Jaka?-spytała Libia
Przedlaty to ty byłas moją posłanniczką-powiedział Pablo
No tak-powiedziała Libia
Pójde do siebie-powiedział Pablo wychodząc
No to jestesmy sami-powiedział Gonzalo
Chciałabym porozmawiac o czyms waznym-zaczeła Libia
O czym?-spytał Gonzalo
O nas-odpowiedziała Libia
Pablo własnie był w pokoju czytając list
Najdroższy,bardzo tęsknie za tobą,Ulises nie pozwala mi sie ruszac z pokoju przynajmniej Libie wpuścił wiem ze Carolina jest jego wspolniczką a na dodatek Aida tez,była tu ostatnio i rozmawiała o czyms szeptem z Ulisesem wspominała o jakies fałszywej wystawie w Buenos Aires-czytał Pablo i przez chwile patrzał tylko w jedno miejsce w końcu zrozumiał że Aida zastawiła na niego pułapke-Nie wiem o co chodziło,kochany musimy cos zrobic tak dłuzej byc nie moze dzis o 20 kiedy wszyscy wyjdą bo Ulises i Carolina są umówieni to powiem Tamarze zeby cie wpuściła dzis tej nocy najdroższy musimy uciec-dokończył czytac Pablo |
|
|
Anna42 |
Wysłany: Śro 17:09, 05 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Odc.36
No dobrze kiedy ten wyjazd-zgodził sie Pablo
W sobote-odpowiedziała Aida
A kiedy wyjazd?-spytał Pablo
Jutro-odpowiedziała Aida
Dobrze to do jutra-powiedział Pablo i odłożył słuchawke,wszedł do domu Gonzalo
Czesc-powiedział
Jak w pracy?-spytał Pablo
Dobrze,rozmawiałes z kims przez telefon?-spytał Gonzalo
Tak,dzwoniła Aida-odpowiedział Pablo
Czego chciała?-spytał Gonzalo
W sobote mam wystawe w Buenos Aires-powiedział Pablo
I co,jedziesz?-spytał Gonzalo
Tak,ostatni raz-odpowiedział Pablo
Libia odwiedziała Veronice
Jak sie czujesz?-spytała
Bardzo pragne zobaczyc Pablo-odpowiedziała Veronica
Moze mam cos mu przekazac?-spytała Libia
Naprawde mogłabys?-spytała
Tak,ostatnio czesto widuje sie z Gonzalo-odpowiedziała Libia
Jest cos pomiędzy wami?-spytała Veronica
Tak,zakochałam sie w nim-odpowiedziała Libia |
|
|
Anna42 |
Wysłany: Śro 16:45, 05 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Odc.35
Nadszedł ranek Gonzalo własnie wychodził z dyskoteki kiedy podeszła do niego Fedra
Czesc-powiedziała
Czesc-odpowiedział zaskoczony-Co tu robisz?
Przyszłam cie zabrac-powiedziała Fedra
Wybacz,ale jestem zmęczony-powiedział Gonzalo
No to moze pójdziemy gdzies gdzie sie rozluźnisz-powiedziała Fedra
Wybacz,ale powiem ci wprost-powiedział Gonzalo-Nie jestem tobą zainteresowany
Dlaczego?Przeciez jestem ponętną kobietą-powiedziała Fedra
To prawda,ale jest juz pewna kobieta którą kocham i nie będe jej zdradzał-powiedział Gonzalo
Jesli zmienisz zdanie to moja wizytowka czekam na twój telefon-powiedziała Fedra podając mu wizytówke pocaowała go w policzek i odeszła
Raczej nie skożystam-powiedział Gonzalo wyrzucając wizytówke
Pablo lezał na kanapie rozmyslając o Veronice zerwał sie z kanapy kiedy zadzwonił telefon
Veronica-odezwał się
Nie,to ja Aida-powiedziała
Czego chcesz?-spytał
Zawiadamiam cie ze jutro musimy leciec do Buenos Aires-powiedziala
Nigdzie nie jade-powiedział
Prosze cie to będzie twoja ostatnia wystawa-prosi Aida |
|
|
Anna42 |
Wysłany: Śro 16:14, 05 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Odc.34
Lepiej juz wyjdź nie przekonasz mnie do zmiany zdania-powiedział Pablo
I tak nie będziesz z Veronicą prędzej czy później ona cie zostawi-powiedział Aida wychodząc a Pablo usiadł na kanapie oparł rękami głowe
Veronica,najdroższa-pomyslał-Musimy byc razem musze uwolnic cie od tego drania
A Fedra usiadła do stolika
I?-spytała Carolina
Napewno sie ze mną umówi-powiedziała Fedra
Musisz o czyms wiedziec-powiedziała Carolina
O czym?-spytała Fedra
Gonzalo spotyka sie z Libią Sanches-odpowiedziała Carolina
Ah tak?To dla mnie nie jest przeszkoda ja jestem od niej sto razy piękniejsza i wyższa od niej-powiedziała Fedra
Veronica próbowała wejść na wózek stał dość daleko i niestety spadła z łóżka zamiast wejść na wózek
Przeklęte nogi-powiedziała Veronica spojrzała na telefon wyciągneła ręke po telefon i udało jej sie zaczeła wykręcac numer...
Pablo wyszedł własnie z pod prysznica kiedy zazdwonił telefon
Halo-odebrał
Pablo?To ja Veronica-powiedziała
Kochanie-powiedział Pablo
Prosze cie zabiez mnie z tąd-prosiła szlochając Veronica
Nie martw sie juz wkrótce będziemy razem-powiedział Pablo |
|
|
Anna42 |
Wysłany: Śro 12:15, 05 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Odc.33
Skąd wiesz?-spytała Fedra
Ulises bił sie z nim-powiedziała Carolina
Niezły jest-powiedziała
Chyba nie chcesz go poderwac-powiedziała Carolina
A dlaczego nie-odpowiedziała Fedra
Przeciez to biedak-powiedziała
I co z tego-odpowiedziala Fedra wstała i podeszła do Gonzala-Czesc,postawisz mi drinka?
Przepraszam,ja tu pracuje-odpowiedział Gonzalo-Ale nie jako barman tylko ochroniaz
Zauwazyłam,jestem Fedra-przedstawiła się
Gonzalo-odpowiedział
O której kończysz?-spytała Fedra
Słucham??-Gonzalo był zaskoczony słowami nieznajomej
Spodobałes mi sie,więc moze po pracy wyskoczymy gdzies razem-powiedziała Fedra
Prosze wybacz,ale po pracy jestem zajęty-odpowiedział Gonzalo
A moze jednak-upierała sie
Nie wiem zastanowie sie-odpowiedział Gonzalo
I to mi sie podoba-usmiechneła sie Fedra-Dozobaczenia-i odeszła
W tymczasem Pablo rozmawiał z Aidą
Ona na ciebie nie zasługuje-mówiła Aida
A to dlaczego?-spytał Pablo
Jestes sławnym malarzem a ona choc jest bogata nie jest sławna-odpowiedziała Aida
A ty jestes sławna??-spytał Pablo-Chyba raczej nie
Jestem!-krzyknęła Aida
A no tak jestes żoną sławnego malarza-powiedział Pablo Aida była bardzo wsciekła nie potrafiła przemówic Pablo do rozumu... |
|
|
Anna42 |
Wysłany: Śro 7:09, 05 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Odc.32
Ulises podszedł do zapłakanej Veronici
Napewno nie będzie cie juz nachodził-odpowiedział Ulises
Jestes chory powinienes sie leczyc-powiedziała
Taka juz jest miłosc-usmiechnął sie Ulises
Nienawidze cie-powiedziała
Od nienawiści do miłości tylko jeden krok-powiedział Ulises wychodząc a Veronica wzięła ich slubne zdjęcie i rzuciła z całej siły o scianek tak ze szkło rozbiło sie na kawałeczki
Nienawidze cie Ulisesie Solarzano!Nienawidze!!-krzyknęła zrozpaczona
Pablo wrócił do domu zastał własnie Aide
Boze co ci sie stało?-spytał Gonzalo
Nie wazne-odpowiedział-Co tu robisz Aido?
Chce z tobą porozmawiac-odpowiedziała
O czym?-spytał
O naszym małżenstwie-odpowiedziała
W takim razie zostawie was samych-powiedział Gonzalo i wyszedł
Kto cie tak załatwił?-spytała Aida
Twój przyjaciel Ulises-odpowiedział Pablo
Należało ci sie-odpowiedziała Aida
Jestes bardzo miła-odpowiedział Pablo
Szczera-poprawiła Aida
Carolina była z przyjaciółką w dyskotece
Nadal sypiasz z Ulisesem?-spytała Fabiola
Tak jest wspaniały-odpowiedziała
A Pablo Nuńez juz ci sie nie podoba?-spytała
Nie,on kocha moją siostre-odpowiedziała Carolina ale Fabiola juz jej nie słuchała jej wzrok utkwił w Gonzalo który własnie wszedł
Spójrz nie zły jest-powiedziała Fabiola
A ten-powiedziała Carolina
Znasz go?-spytała Fabiola
To Gonzalo Nuńez brat Pabla-odpowiedziała Carolina |
|
|
Anna42 |
Wysłany: Wto 17:34, 04 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Dzięki:)Nie długo skończe tą telcie |
|
|
KaRo__LiNa |
Wysłany: Wto 17:24, 04 Kwi 2006 Temat postu: |
|
super:D |
|
|
Anna42 |
Wysłany: Wto 16:53, 04 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Odc.31
Pablo własnie chciał wsiąść do auta kiedy odwrócił głowe i spojrzał na okno Veronici podszedł bliżej rozejrzał sie dookoła nikogo nie było
Veronica!!!!-krzyknął Pablo a ona nie spała usłyszała wołanie
Pablo-usmiechneła sie i kiedy chciala wejść na wózek do pokoju wszedł Ulises z wiadrem wody
Nie martw sie lez i spij-powiedział Ulises
Ulises,nie!-krzyknęła
Spokojnie-powiedział i otworzył okno
Jednak nie zrozumiałes!-krzyknął Ulises
Chce rozmawiac z Veronicą-powiedział Pablo
Ona spi i nie chce zeby jej ktokolwiek przeszkadzał!-krzyknął Ulises
Prosze musze z nią porozmawiac!-mówiŁ Pablo
Czy ty masz rozum w głowie czy zamiast tego siano!-krzyknął Ulises
Prosze cie Ulisesie-krzyczał Pablo
Nie!!Ona nie chce z tobą rozmawiac!-krzyknął Ulises i niespodziewanie dla Pabla wylał wode która cała poszła własnie na biednego Pabla a Ulises smiał sie z niego
Ulises!!!!-krzyknął rozwścieczony Pablo
Masz nauczke!Nie chce cie tu widziec!-krzyknął Ulises
Veronica!!KOCHAM CIĘ!!!!-krzyknął Pablo a Veronica płakała bo tak bardzo go kochała a jednak Ulises postawił na swoim była załamana nie mogła chodzic i nie mogła zobaczyc ukochanego... |
|
|
Anna42 |
Wysłany: Wto 16:53, 04 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Odc.30
Cholera!-krzyknął Pablo
Czy cos sie stało?-spytała pielęgniarka
Nie,dowidzenia-i wyszedł był wsciekły bo Ulises teraz napewno ich będzie chciał rozdzielic
Veronica własnie lezała w łóżku kiedy Ulises wszedł do pokoju
Jak sie czuje moja królowa?-spytał
Dlaczego zabrałes mnie ze szpitala?-spytała
No chyba czujesz sie juz lepiej-odpowiedział Ulises
Nie chcesz zebym widywała sie z Pablo-odpowiedziała Veronica
Ech kochanie,ten facet nie jest dla ciebie on ma zone jest znanym malarzem więc pozwól mu robic tą kariere-powiedział Ulises
My sie kochamy!-krzyknęła
Co to za miłość na odległość-powiedział Ulises
Jesteś walnięty-powiedziała
Kocham cię i juz zawsze będziemy razem-powiedział Ulises-No a teraz odpoczni wyjde zebys spokojnie zasneła
I wyszedł zostawiajac zdenerwowaną Veronice
Musze sie jakoś z tąd wydostac-powiedziała Veronica-I zawiadomic Pablo
Na dole własnie Carolina próbowała wyprosic Pablo
Chce zobaczyc sie z Veronicą-mówił
Veronica jest zmęczona-powiedziała Carolina
Ale ja...-lecz nie dokończył bo schodzący Ulises mu przerwał
Ty lepiej sie tu nie zjawiaj bez zaproszenia-powiedział
Chce zobaczyc Veronice-powiedział Pablo
Ona teraz spi nie chce nikogo widziec-powiedział Ulises
Jak mogłes to zrobic-rzekł Pablo
Dla waszego dobra a teraz dowidzenia-rzekł Ulises
...Pożałujesz jeszcze tego zobaczysz-rzekł zdenerwowany Pablo i wyszedł a Carolina zamknęła drzwi
I co teraz?-spytała
Nic-odpowiedział Ulises |
|
|
Anna42 |
Wysłany: Wto 16:52, 04 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Odc.29
Jestes żoną Pabla?-spytał Eduardo
Tak,zastałam go?-spytała Aida
Nie,wyszedł-odpowiedział Gonzalo
Aha,a nie mówił kiedy wróci?-spytała Aida
Nie,ale jesli chcesz na niego zaczekac to wejdź-odpowiedział Gonzalo
Nie bywam w takich miejscach,ale z chęcią na niego zaczekam-odpowiedziała Aida wchodząc
Eduardo spieszyłes sie podobno gdzies-powiedział Gonzalo
A tak,miło było cie poznac-powiedział Eduardo
Mnie ciebie tez-odpowiedziała Aida
To czesc-i wyszedł
Miły ten twój przyjaciel-odpowiedziała Aida
Eduardo jest bardziej przyjacielem Pabla niz moim-odpowiedział Gonzalo
Mieszkasz tu sam?-spytała Aida
Teraz z Pablem ale raczej sam-odpowiedział Gonzalo
A czym sie interesujesz?-spytała Aida
Pracuje jako ochroniaż w dyskotece-odpowiedział Gonzalo-A czemu pytasz?
Nie chciałbyś sie z tąd wyrwac?-spytała Aida
Dobrze mi jest tak jak jest-odpowiedział Gonzalo
No wiesz to miejsce nie przypomina prawdziwego i miłego domu-odpowiedziała Ada
Jestes przyzwyczajona do luksusu a mnie sie tu podoba-odpowiedział Gonzalo
No tak-odpowiedziała Aida-Niektórzy z plebsu wolą byc w swoich norach
Słowa te bardzo wkurzyły Gonzala przez słowa Aidy zaczynał rozumiec swojego brata...
Pablo własnie był w szpitalu
Dzień dobry ja do Veronici Montalvan na której sali leży?-spytał Pablo-Miałabyc dzis przewieziona na inną sale
Pani Veronica została dzis zabrana przez męża do domu-odpowiedziała pielęgniarka
Jak to?!-powedział Pablo
Pan Solarzano wypisał zone na własną odpowiedzialnosc-dodała pielęgniarka |
|
|
Anna42 |
Wysłany: Wto 16:52, 04 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Odc.28
Kilka dni później...
Pablo zamieszkał znowu z bratem po wyprowadzce z hotelu
Napewno chcesz sie rozwieść?-spytał Gonzalo
Nie kocham Aidy i nie chce z nią byc-odpowiedział Pablo
Veronica jest mężatką jak chcecie byc razem?-spytał
Kupie dom-odpowiedział Pablo
A twoja kariera?-spytał Gonzalo
Oj daj spokoj kariera nie jest wazna wazna jest tylko miłość-powiedział Pablo
Ulises to niebezpieczny facet-odpowiedział Gonzalo
Wiem troche juz go poznałem-odpowiedział Pablo i wszedł własnie Eduardo
Czesc-powiedział
Czesc musze leciec-odpowiedział Pablo
Dokąd?-spytał Eduardo
Do szpitala-odpowiedział Pablo wychodząc
Co o tym sądzisz?-spytał Gonzalo
Uwazam ze miłość jest najwazniejsza-odpowiedział Eduardo
Zakochałes sie?-spytał
Nie,dlaczego?-spytał Eduardo
Bo tak mówisz jakos tak jakbys był zakochany-odpowiedział Gonzalo
Daj spokój ja i miłość no wiesz zastanów sie-odpowiedział Eduardo i kiedy chciał wyjść otwórzył drzwi i natknął sie na Aide spojrzeli sobie w oczy
Dzień dobry-powiedziała
...Dzień dobry-odpowiedział po chwili Eduardo
Oboje wpadli sobie w oko zakochali sie w sobie od pierwszego wejrzenia... |
|
|
Anna42 |
Wysłany: Wto 16:52, 04 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Odc.27
Co z nią?-spytała Carolina
Zyje-odpowiedział lekarz
Dzięki Bogu-powiedział Pablo
Ale...ma złamany kręgosłup-dokończył lekarz
Mój Boze-powiedział Pablo
Jest przytomna?-spytał Ulises
Tak i woła niejakiego Pabla-powiedział lekarz
To ja-odpowiedział
To prosze do niej iść-odpowiedział lekarz i odszedł
Nie pozwole ci do niej iść-rzekł Ulises
Niczego mi nie zabronisz-odpowiedział Pablo i odszedł
Spokojnie-powiedziała Carolina
Wkurza mnie ten facet,najchętniej bym go zabił-powiedział Ulises
Jeszcze będziesz miał czas-uspokajała go Carolina
Pablo wszedł do pokoju w którym leżała Veronica usiadł obok niej
Kochany-powiedziała
Spokojnie nic nie mów-powiedział Pablo
Wiesz ze nie moge chodzic-powiedziała
Wiem-odpowiedział Pablo
Opuscisz mnie teraz-rzekła
Nie,nigdy tego nie zrobie-odpowiedział Pablo i pocałował ją w ręke ona usmiechneła sie do niego wiedząc ze Pablo nigdy jej nie zostawi... |
|
|
Anna42 |
Wysłany: Wto 16:51, 04 Kwi 2006 Temat postu: |
|
.26
Co!Jak to!-krzyknął Pablo
Kłuciła sie z męzem nagle straciła równowage i spadła...wiem ze strace prace przez to ze pana powiadomiłam ale bardzo pana lubie i chciałam zeby pan wiedział-powiedziała Tamara
Jaki to szpital?-spytał Pablo
CARANA-odpowiedziala Tamara
Dziękuje Ci-odpowiedział i automatycznym ruchem odłożył słuchawke
Cos sie stało?-spytała Aida
Veronica miała wypadek-odpowiedział Pablo wybiegając z pokoju
Mam nadzieje ze umrze-powiedziała Aida
A w celi gdzie siedział Gonzalo przyszła Libia
Ty tutaj?-powiedział Gonzalo
Nie mogłam cie tak zostawic-odpowiedziała Libia-Jesteś wolny
Jak to?-spytał Gonzalo
Wpłaciłam za ciebie kaucje-odpowiedziała Libia
Nie musiałas,prawie sie nie znamy-odpowiedział Gonzalo
Jesteś bratem Pabla ukochanego mojej przyjaciółki-odpowiedziała Libia
Oddam ci te pieniądze obiecuje-powiedział Gonzalo
Daj spokoj,chodźmy-powiedziała Libia i wyszli z celi
Pablo szybko przybiegł do szpitala Carolina i Ulises byli zaskoczeni jego widokiem
Co z Veronica?-spytał
Co tu robisz?-spytał Ulises
Nie ważne dowiedziałem sie co sie stało-powiedział Pablo
No tak Tamara nie potrafiła utrzymac języka za zębami-powiedział Ulises
Co z Veronicą?-powtórzył pytanie Pablo
Nie wiemy-odpowiedziała Carolina
Z sali wyszedł lekarz
Co z moją zoną?-spytał Ulises lekarz jednak milczał spojrzał tylko na osoby stojące przed nim i milczał... |
|
|
Anna42 |
Wysłany: Wto 16:51, 04 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Odc.25
Veronica!!!-krzyknąl zbiegając ze schodów-Veronica!Słyszysz mnie!!
Lecz ona była nie przytomna ze schodów zbiegła Carolina
Co sie stało?-spytała
Kłócilismy sie i nagle spadła-powiedział Ulises
Nie zepchnołes jej?-spytała Carolina
Idiotko!Ona sama spadła!-krzyknął Ulises
Zadzwońmy po karetke-powiedziała Carolina
Pablo własnie sie pakował
Dlaczego mi to robisz?-spytała Aida
Tak będzie lepiej-odpowiedział
Moze jeszcze to przemysl-prosila
Nie,źle zrobilismy pobierając sie-odpowiedział Pablo
Gdybys tego nie zrobił nie byłbys taki sławny-powiedziała Aida
Co mi po sławie!-krzyknął-Pragne teraz tylko Veronici ona jest dla mnie najważniejsza
Tak,zawsze Veronica kiedy ze mną sypiałeś tez o niej myslałes-powiedziała Aida
Prosze cie-powiedzial
Odpowiedz nawet kiedys sie ze mną kochałes o niej myslałes?!-spytała Aida
Tak,cały czas o niej myslałem nigdy o niej nie zapomniałem nawet na chwile-odpowiedział Pablo
Zadzwoniła komórka Pabla
Halo-odebrał
Don Pablo?-spytał kobiecy głos
Tak kto mówi?-spytał
Tamara służąca pani Veronici-odpowiedziała
Co sie stało?-spytał Pablo
Pani miała wypadek spadła ze schodów-powiedziała bardzo szybko a Pablo nei mógł uwierzyc w takie nieszczęście... |
|
|
Anna42 |
Wysłany: Pon 14:34, 03 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Odc.24
Veronica spojrzała na niego z pogardą
Nienawidze Cię!!!Jak mogłam wyjść za takiego człowieka bez serca!-krzyknęła i pobiegła na góre a za nią pobiegł Ulises kiedy była juz w sypialni wzieła walizke i zaczeła sie pakowac wszedł Ulises
Co ty robisz?-spytał
Wyprowadzam sie-odpowiedziała
Nie pozwole ci-powiedział Ulises
Odejde nawet bez twojego cholernego pozwolenia!-krzyknęła
Jesteś moją zoną!Musisz mnie szanowac!-krzyknął Ulises
A ty mnie szanowałes?Szanowałes mnie kiedy zdradzałes mnie z innymi?-pytała Veronica
To były zwykłe przygody nigdy nie odszedłbym od ciebie-powiedział Ulises
Pablo nie jest moją zwykłą przygodą!!Kocham go-powiedziała Veronica
Mozesz zostac jego kochanką ale na miłość Boską nie wyprowadzaj sie-prosił Ulises
Nie będę mieszkała z tobą pod jednym dachem-powiedziała Veronica wzięła walizke i przeszła obok Ulisesa on wyleciał za nią wziął ją za ręke
Nie,błagam-prosił
Nie omamisz mnie wiem ze zalezy ci na reputacji-powiedziała Veronica
Kocham Cię-powiedział
Nie wierze Ci!-krzyknęła Veronica i nagle zaczeli sie szarpac
Zostaniesz!-krzyknął Ulises
Nie!-odkrzyknęła Veronica i straciła równowage spadła ze schodów Ulises patrzał jak jego żona turla sie ze schodów i nic nie mógł poradzic... |
|
|
Anna42 |
Wysłany: Pon 12:44, 03 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Odc.23
Kiedy Pablo wrócił do hotelu Aida juz na niego czekała
Nie spisz?-spytał
Czekałam na ciebie-odpowiedziała Aida-Gdzie byłes?
Nie będę cię okłamywał-odpowiedział Pablo
No ja mysle-odpowiedziała Aida
Byłem z kobietą-odpowiedział Pablo
Domyslałam sie-odpowiedziała Aida-Byłes z Veronicą Montalvan de Solarzano nie myle się
Nie,nie mylisz sie-odpowiedział Pablo
Wybaczam cie-odpowiedziała Aida-Wkońcu pierwszy raz mnie zdradziłeś i...
Nie zrozumiałas mnie,ja nie chce zebys mi wybaczyła chce sie z tobą rozwieść-wyjasnił Pablo a Aida spojrzała na niego nie podejżewała ze Pablo moze kiedys poprosic ją o rozwód...
Veronica wróciła zadowolona do posiadłości czekał na nią Ulises
Gdzie byłas?-spytał
Nie musze ci sie chyba tłumaczyc-odpowiedziała Veronica i kiedy chciała wejść na góre Ulises złapał ją za ręke-Puszczaj!
Nie,dopóki nie powiesz mi z kim byłas i gdzie!-krzyknął Ulises
Domyslasz sie chyba zkim byłam więc po co ci mam to tłumaczyc-powiedziała Veronica
Chce usłyszec to od ciebie!-krzyknął Ulises
No dobrze więc ci powiem byłam z Pablo Nuńezem jedynym mężczyzną którego kocham!-krzyknęła a Ulises nie wytrzymał i uderzył ją w twarz |
|
|
Anna42 |
Wysłany: Pon 12:43, 03 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Odc.22
Veronica lezała szczęśliwa obok Pabla to był ich pierwszy wspólny raz
Nie potrafie bez ciebie zyc-rzekła Veronica
Co teraz zrobimy?-spytał Pablo
Nie wiem-odpowiedziała Veronica-Wiem tylko ze Cię kocham
Nie mozemy zyc osobno-odpowiedział Pablo-To ze sie spotkalismy to jest znak
Tak,ale jesli ludzie sie dowiedzą o tym ze...-próbowała dokończyc ale Pablo jej przerwał
Ludzie mnie nie obchodzą Ty dla mnie jestes najważniejsza Ty i tylko Ty-powiedział Pablo
Kocham Cię-powiedziała
Ja Ciebie tez-odpowiedział Pablo i zaczeli sie namiętnie całować
Ulises wrócił do domu
Gdzie zostawiłes zone?-spytała Carolina
A co jeszcze nie wróciła?-spytał
Nie,jak widac-odpowiedziała Carolina
Aha-westchnął Ulises a Carolina podeszła do niego
Chociaz to moja siostra to uważam że źle robi nie powinna zostawiac cie samego-powiedziała Carolina
Gdyby myslała tak jak ty to byłaby cudowną zoną-powiedział Ulises
No widzisz,źle wybrałes zone-powiedziała Carolina
A powinienem wybrac Ciebie-powiedział Ulises
Brawo-odpowiedziała Carolina
No to moze skorzystajmy z okazji ze nie ma teraz Veronici i zabawmy sie tak jak dawno temu-zaproponował Ulises
Wiesz to nawet dobry pomysł-powiedziała Carolina i zaczeli namiętnie sie całowac Ulises wziął na ręce Caroline i zaniósł po schodach do jej pokoju kochali sie namiętnie i z wielką pasją... |
|
|
Anna42 |
Wysłany: Pon 12:43, 03 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Odc.21
Pablo własnie skończył malowac Veronice dał jej rysunek
I co?-spyał Pablo
Masz talent nie rozumiem dlaczego ozeniłes sie z Aidą-powiedziała Veronica
Nie chce o tym mówic-powiedział Pablo
Dobrze jesli nie chcesz to nie mów-powiedziała Veronica
Aida pomogła mi na pierwszej wystawie no i ozeniłem sie z nią z wdzięcznosci-powiedział Pablo
No to teraz rozumiem-powiedziała Veronica
A ty dlaczego wyszłas za Ulisesa?-spytał Pablo
Wydawał mi sie dobrym człowiekiem nie chcialam byc sama-powiedziała Veronica
Oboje jestesmy w związkach bez miłosci-powiedział Pablo
Ale tej nocy nie będziemy mówic o przykrych rzeczach-powiedziała Veronica wstając wzieła go za reke-Chodźmy
Dokąd?-spytał Pablo
Chce należec dzis tylko do ciebie Pablo to nasza noc-powiedziała Veronica
Masz racje-powiedział Pablo-Chocmy
I trzymając sie za ręke poszli nie zwarzając na to ze oboje są w związkach z osobami które własnie postanowiły ich rozdzielic
Oni przysporzą nam tylko problemów-powiedział Ulises
Co proponujesz?-spytała Aida-Strasznie wyglądasz
Ten Gonzalo jeszcze mi zapłaci-powiedział Ulises-I dobrze ze jest bratem Pablo
Jak chcesz rozdzielic mojego męza z twoją zoną?-spytała Aida
Wymysle cos ale nei dopuszcze do tego związku-powiedział Ulises
Pomoge ci,Pablo nie moze byc z Veronicą-powiedziała Aida
Oboje zawarli pakt,Veronica i Pablo nie przypuszczali co ich czeka własnie byli ze sobą w hotelu kochali sie i nie mysleli o Aidzie i Ulisesie mysleli tylko o swojej miłosci... |
|
|
Anna42 |
Wysłany: Pon 12:42, 03 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Odc.20
Nie wtrącaj sie w cudze sprawy wieśniaku!-krzyknął Ulises
Nie pozwole zeby w mojej obecności jakis idiota pastwił sie nad kobietą-krzyknął Gonzalo i obaj zaczeli sie bic
Przestańcie!-krzyczała Libia-Gonzalo!Ulises!
Zebrał sie tłum nad bijącymi sie a oni nadal sie bili i nie przestawali.
A Veronica i Pablo byli zajęci tylko sobą Pablo malował Veronice nie martwił sie o nic dla nich najważniejsi byli oni sami...
Policja zjawiła sie i rozdzieliła bijących się
Co to ma znaczyc!-krzyknął policjant
Dobrze ze sie zjawiliscie!On mnie napadł!-krzyknął Ulises
Nie to nie prawda!Broniłem tylko kobiety!-krzyknął Gonzalo
Nic panu nie jest panie Solarzano?-spytał policjant
Nie,ale zamknijcie go!-krzyknął Ulises
Dobrze chodźmy-powiedział policjant
Ale on kłamie!-krzyknął Gonzalo
Przespisz sie w celi to przejdzie ci bijatyka-powiedział policjant zakuwając biednego Gonzala w kajdanki
Ale ja byłam świadkiem to pan Solarzano zaczął!-krzyknęła Libia
Przestań kłamac to ten idiota zaczął-powiedział Ulises
Złoży pan zeznanie?-spytał policjant
Nie,wystarczy ze pobędzie w celi to będzie jego nauczka-powiedział Ulises odprowadzając wzrokiem biednego Gonzala
I co jestes zadowolony?-spytała Libia
Tak,twojemu przyjacielowi przyda sie nauczka-powiedział triumfującym głosem Ulises |
|
|
Anna42 |
Wysłany: Pon 12:42, 03 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Odc.19
Veronica i Pablo siedzieli w parku przytuleni
Pamiętasz?Tutaj sie poznalismy-rzekł Pablo
Jak mogłabym zapomniec-usmiechneła sie Veronica
I zapadła krótka cisza Veronica spojrzała w oczy Pablo i powiedziała-Moze teraz mnie namalujesz
Naprawde chcesz?-spytał Pablo
Tak,chce-odpowiedziała Veronica
W takim razie chodźmy-powiedział Pablo
A dokąd?Nie namalujesz mnie tutaj?-spytała Veronica
A chcesz tutaj?-spytał Pablo
Tak-odpowiedziała Veronica
Wiesz ja zawsze nosze przy sobie moje stare farby i kartke-wyjął z kieszeni
Doskonale-powiedziała Veronica i pocałowała ukochanego
Ulises własnie wyszedł
Libia!-krzyknął
O Boze-szepneła
Gdzie moja zona?-spytał
Poszła do domu-powiedziała Libia
Czyzby?Nie zaczekała na mnie?-spytał Ulises
Bolała ją głowa-odpowidziała LIbia
To dlaczego z nią nie pojechałas???-spytał Ulises
Nie chciała-odpowiedziała Libia
Mów mi zaraz gdzie jest Veronica-powiedział zdenerwowany Ulises który scisnął ją za ręke
Puszczaj to boli-powiedziała Libia
Gdzie Veronica?!-spytał Ulises
Ej co ty robisz!-krzyknął Gonzalo
Spadaj nic ci do tego-powiedział Ulises
Robisz jej krzywde-powiedział Gonzalo
Mówilem ci zebys spadał!-krzyknął Ulises i niespodziewanie uderzył Gonzala... |
|
|
Anna42 |
Wysłany: Pon 12:42, 03 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Odc.18
Tak długo pragnołem cie objąć-powiedział Pablo
Ja też-odpowiedziała Veronica
To chodźmy z tąd-powiedział Pablo
A twoja zona?-spytała Veronica
Nie kocham jej a i ona tez mnie nie kocha jestem z nią z wdzięczności-powiedział Pablo
Nie wiem czy to dobry pomysł-powiedziała Veronica
Najlepszy,tylko czy ty nadal mnie kochasz-powiedział Pablo
Bardzo cie kocham nigdy nie przestalam-powiedziała Veronica
To chodźmy z tąd ponieśmy sie wichrom miłości-powiedział Pablo i Veronica posłuchała go i oboje uciekli by byc sami...
Libia usmiechneła sie tylko wiedziała ze oni muszą byc razem spojrzała na wychodzącego przystojnego mężczyzne wyszła z auta
Szukasz kogos?-spytała
Tak-odpowiedział Gonzalo usmiechając sie do kobiety-Mojego brata
Pabla?-spytała Libia
Tak-odpowiedział-Znasz go?
Oczywiscie,on juz poszedł-powiedziała Libia
Dokąd?-spytał
Nie wazne,jestem Libia najlepsza przyjaciółka Veronici-powiedziala
A wiec poszedł z Veronicą-powiedział Gonzalo
Nie wazne,ale oni są w sobie bardzo zakochani-powiedziała Libia
No tak masz racje,jestem Gonzalo-podali sobie ręke i poczuli bardzo dziwne uczucie miłość której nigdy jeszcze nie doznali... |
|
|
Anna42 |
Wysłany: Pon 12:41, 03 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Odc.17
Nie pomyslałabym ze to własnie Pablo-rzekła Libia
Gdyby sie nie przedstawił sama bym go nie poznała-powiedziała Veronica-Chodźmy z tąd
A Ulises?-spytała Libia
Wyjasnie mu to w domu-powiedziała Veronica
To chodźmy-powiedziała Libia i kiedy wychodziły
Pablo rozmawiający z waznymi ludźmi spojrzał na wychodzącą Veronice
Przepraszam,ale musze cos załatwic-powiedział i wyszedł przed wyjsciem
Veronica!-krzyknął a ona odwróciła się
Słucham?-spytała
Porozmawiajmy-powiedział Pablo
Zaczekam na ciebie w samochodzie-powiedziała Libia odchodząc
Nasze spotkanie po latach powinno wyglądac inaczej-powiedział Pablo
Niby jak?-spytała Veronica a Pablo zaczął sie do niej zbliżac dotknął jej policzka
Tak-odpowiedział Pablo i nie zważając na swoją reputacje i na ludzi którzy są w budynku zaczął całowac Veronice a ona oddała sie temu pocałunkowi tak bardzo pragneła zeby ją pocałował i trzymał w ramionach kochała go i nic ani nikt nie mógł tego zmienic...
A tymczasem w srodku...
Aida podeszła do Ulisesa
Mój mąż z twoją zoną gdzies znikneli-powiedziała Aida
Tak pewnie sie gdziesz szlajają-powiedział Ulises
I nie obchodzi cie to?-spytała Aida
Szczerze mówiąc dopóki ich ktos nie zobaczy to nie obchodzi mnie-powiedział Ulises-A ciebie?
Mnie tez-powiedziała Aida-A skąd wiesz ze sie gdziesz szlajają?
Nie znasz historii swojego męża?-spytał
Jakiej?-spytała Aida
Przed laty Pablo był zakochany w pewnej bogaczce a była nią własnie Veronica-odpowiedział Ulises |
|
|
Anna42 |
Wysłany: Pon 12:41, 03 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Odc.16
W tej chwili puściła jego reke była bardzo zmieszana nie wiedziała co ma powiedzieć.Całą noc próbowała go unikac i udawało jej się to az do chwili kiedy do niej podszedł
Nie musisz mnie unikac-powiedział Pablo
Nie robie tego-odpowiedziała
Robisz i nawet wiem dlaczego-odpowiedział Pablo
Doprawdy?-spytała
Tak Veronico-odpowiedział Pablo-Nic sie nie zmieniłas
Myslałam ze o mnie zapomniałes-powiedziała Veronica
Nie potrafiłbym zapomniec mojej pierwszej miłosci-wyjasnił Pablo
Ty bardzo sie zmieniłes nie jestes juz tamtym chłopcem z parku który malował by zarobic-powiedziała Veronica
To prawda osiągnołem sławe-powiedział Pablo
I bardzo dobrze-powiedziała Veronica
Nie wierzyłas w to-powiedział Pablo
Wierzyłam-odpowiedziała Veronica
I podeszła do nich Aida
Kochanie ktos chce z tobą porozmawiac-powiedziała
Juz ide,miło było panią poznac-powiedział Pablo odchodząc a Veronica ostatkiem sił usmiechneła sie podeszła do niej Libia
Cos sie stało?-spytała
Nie moge juz tu dłuzej byc-powiedziała Veronica-Jeszcze chwila i wpadłabym mu w ramiona
Komu?-spytała Libia
Nie wiesz?Marcelo Pirella to nie kto inny jak Pablo Nuńez-powiedziała Veronica
Naprawde??Nigdy bym nie przypuszczała ze to on zmienił sie-powiedziała Libia
Tak to prawda jest taki sam jak ja przedlaty-powiedziała Veronica-Pieniądze zawróciły mu w głowie |
|
|
Anna42 |
Wysłany: Pon 12:40, 03 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Odc.15
Nadszedł wieczór...
Pablo przyszedł do Gonzala
A ty jeszcze nie gotowy?-spytał Pablo
Wiesz,nie pójde tam-powiedział
Ale dlaczego?-spytał Pablo
Nie mam ochoty dobrze wiesz nie znam sie na tym-powiedział Gonzalo
Nie rób mi tego-powiedział Pablo
Wybacz-powiedział Gonzalo
Juz wiem o co chodzi-powiedział Pablo-Nie masz odpowiedniego garnituru?
Przyniose ci tylko wstyd-powiedział Gonzalo
Daj spokój!Ubiez sie w swój najlepszy garnitur i idziemy-powiedział Gonzalo
Nie,Pablo prosze nie nalegaj-prosił Pablo
Bo sie na ciebie pogniewam-powiedział Pablo-Ubieraj się
Wszedł Eduardo
Pablo!-krzyknął z radosci
Eduardo super ze cie widze-powiedział Pablo
Co tu robisz?-spytał
Własnie usiłuje namówic brata zeby poszedł na moją wystawe-powiedział Pablo
No to dlaczego nie chcesz isc?-spytał Eduardo-Ubieraj sie i to juz
Ech no dobrze-powiedział Gonzalo
I to mi sie podoba braciszku-powiedział Pablo
1h później...
Gdyby nie Libia nie przyszłabym tu-powiedziała Veronica
I tak bys przyszła-powiedział Ulises-Jestem twoim męzem
Podeszła do nich Aida
Ulises jak miło cie widziec-powiedziała
Witaj Aido-przywitał sie Ulises-To moja zona Veronica
Miło mi Aida-przedstawiła się Veronica-podała mu ręke
Kochanie szukałem cie-podszedł do nich Pablo
I znalazłes-powiedziała Aida-Ulises pamietasz mojego męża?
Tak tylko zapomniałem nazwiska-powiedział Ulises
Marcelo Pirella-powiedziała Aida
To mój pseudonim artystyczny-powiedział Pablo
A jak sie pan nazywa?-spytała Veronica Pablo
Pablo Nuńez-odpowiedział a Veronica nie wiedziała co ma powiedziec spełniło sie jej największe marzenie w końcu po latach spotkała Pablo swoją największą i najczystszą miłość... |
|
|
Anna42 |
Wysłany: Pon 12:40, 03 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Odc.14
Pablo wrócil do hotelu a jego zona lezała własnie w łózku
Gdzie tak długo byłes?-spytała Aida
U brata-odpowiedział
Marcelo prosze cie tak długo-powiedziała
Nie nazywaj mnie tak-powiedział zdenerwowanym głosem
Własnie ze będę!To piękne imie!-powiedziała rozkazującym tonem
Rób co chcesz-powiedział Pablo
To dzięki mnie jestes sławny-powiedziała Aida
Tak gdyby nie ty byłbym nędzarzem-rzekł Pablo
Własnie,więc słuchaj sie mnie a daleko zajdziesz-odpowiedziała Aida przytulając męża
Nadszedł ranek...
Veronica nie spała poprostu lezała na łóżku Ulises własnie obudził sie i spojrzał na zone
Nie spisz juz?-spytał
Nie,jak widac-odpowiedziała
Która godzina?-spytał ziewając
Dochodzi ósma-odpowiedziała
O tej poze jeszcze nie spisz?-zdziwił sie
Libia zaprosiła mnie na wieczór-powiedziała Veronica
Nie,musisz mi towarzyszyc-odpowiedział Ulises
Gdzie?-spytała Veronica
Na wystawie obrazów-odpowiedział
Tak?Tym o 20 i co wystawia je niejaki Marcelo Pirelle?-spytała Veronica
Własnie tak,znam jego zone i jego tez poznałem-powiedział Ulises
A jak sie nazywa?-spytała Veronica
Zapomniałem-odpowiedział Ulises wstając
To twój znajomy i nie wiesz jak sie nazywa??-spytała zdziwiona Veronica
Nie znam wszystkich nazwisk moich znajomych-odpowiedział Ulises-Pójde sie wykompac-i poszedł do łazienki a Veronica była coraz ciekawsza postaci tego Marcela Pirella |
|
|
Anna42 |
Wysłany: Pon 12:40, 03 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Odc.13
Zapomniałes juz?-spytał Gonzalo kiedy pili cherbate
O czym?-spytał Pablo
O twojej dawnej miłosci-odpowiedział Gonzalo
Nie,o Veronice nigdy nie zapomne-powiedział Gonzalo
Spotkasz sie z nią?-spytał Gonzalo
Nie,pewnie ma męża dzieci i napewno juz nie pamięta tamtego z przed lat biedaka-usmiechnał sie smutno Pablo
No a co z twoją wystawą?-spytał Gonzalo
Będzie jutro o 20 mam nadzieje ze przyjdziesz-powiedział Pablo
Ja?Nie nie lubie takich zlotów-powiedział Gonzalo
Oj przestań jestes moim bratem chciałbym zebys tam był-powiedział Pablo
Dobrze zastanowie sie-odpowiedział Gonzalo
Veronica wybrała sie z Libią do restauracji
Widac ze nie jestes szczęśliwa-powiedziała Libia
Wyszłam za mąż bez miłosci-powiedziała smutno
Rozwiedź sie-powiedziała Libia
To nie mozliwe-powiedziała Veronica
Dlaczego?-spytała Libia
Nie chce byc sama-powiedziała Veronica
Nie będziesz sama-powiedziała Libia-Zmieńmy temat zapraszam cie na jutrzejszą wystawe obrazów
Jutro?O której?-spytała Veronica
O 20-odpowiedziała Libia
Sama nie wiem-powiedziała Veronica
Będzie tam znany malarz Marcelo Pirelle to jego pseudonim-powiedziała Libia
A znasz jego prawdziwe nazwisko?-spytała Veronica
Nie niestety nie-odpowiedziała Libia |
|
|
Anna42 |
Wysłany: Pon 12:39, 03 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Odc.12
14lat później...
Gonzalo siedział w swoim domu czytając książke kiedy rozległo sie pukanie do drzwi otworzył i zaniemówił na widok brata
Pablo!!-krzyknął z radości
Witaj braciszku-powiedział Pablo i usciskał brata
Nie mówiłes ze przyjeżdzasz-powiedział Gonzalo
Chciałem ci zrobic niespodzianek-odpowiedział Pablo wchodząc
Ale eleganckie ciuchy-powiedział Gonzalo
Jestem w końcu bogaty-usmiechnął sie Pablo
Tak wiem,ale mam nadzieje ze woda sodowa nie udezyła ci do głowy-powiedział Gonzalo
Nie,ja zawsze będe taki sam-powiedział Pablo
A gdzie twoja zona?-spytał Gonzalo
W hotelu-odpowiedział Pablo-Ale ty opowiadaj jak ci idzie
W posiadłosci siedziała Veronica przeglądając czasopismo ze schodów zszedł jej mąż
Kochanie wychodze-powiedział
A o której wrócisz?-spytała nie odwracając się
Dość późno-odpowiedział wychodząc a Veronica wyjęła z pod kartek zdjęcie Pabla
To już 14lat-pomyslała-Czy kiedys cie jeszcze zobacze |
|
|
Anna42 |
Wysłany: Pon 12:39, 03 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Odc.11
Veronica wróciła do hacjendy było jej przykro z powodu wyjazdu Carolina czekała na nią
Gdzie byłas?-spytała
Od kiedy mam ci sie tłumaczyc?-spytała
Masz kogos?-spytała Carolina
Byc moze-odpowiedziała Veronica
Naprawde??-powiedziała Carolina-Kim on jest??
Własnie wyjechał na studia-odpowiedziała Veronica-Ale ma jedną wade
Jaką?-spytała Carolina
Jest biedny jak mysz koscielna-odpowiedziała Veronica
Zakochałas sie w biedaku??-spytała zdziwiona Carolina
To cudowny mężczyzna-powiedziała Veronica
Odbiło ci!!Przeciez my jestesmy bogate-krzyknęła Carolina
I co z tego,nie zrozumiesz nigdy prawdziwej miłosci-odpowiedziała Veronica wchodzac na góre
Kto by pomyslał moja siostra zakochana w biedaku-powiedziała Carolina
A Pablo był juz w samolocie myslał o Veronice przypomniał sobie ich pierwsze spotkanie wyjął jej zdjęcie spojrzał na nią
Nigdy o tobie nie zapomne zawsze będziesz w moim sercu-pomyslał usmiechawszy sie do zdjęcia Pablo |
|
|
Anna42 |
Wysłany: Pon 12:39, 03 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Odc.10
Libia własnie przyszła do Veronici
Przyszłas do Vero?-spytała Carolina
Tak-odpowiedziała Libia
NIe ma jej wyszła-odpowiedziała Carolina
Naprawde??-zdziwiła sie Libia
Tak ubrała sie jak na jakąś impreze-powiedziała Carolina-A ty cos z tego rozumiesz?
Tak chyba tak-odpowiedziała Libia
Czy ona kogos ma?-spytała Carolina
Nie-odpowiedziała Libia-To ja juz pójde czesc-i wyszła a Carolina zamkneła drzwi
Gdzie poszła Veronica?-pomyslała Carolina
W parku na ławce Pablo i Veronica siedzieli przytuleni
Kiedy wrócisz?-spytała
Nie wiem ale postaram sie szybko wrócic-powiedział Pablo
Będę za tobą teskniła-powiedziała Veronica
Ja tez-odpowiedział Pablo Veronica wyjeła z torebki swoje zdjęcie i dała Pablo
To zebys o mnie pamiętał-powiedziała
Napewno zapamiętam cie na wieki-odpowiedział Pablo i takze dał jej swoje zdjęcie-Musze juz iść
Odprowadze cie-powiedziała Veronica
Nie,lepiej tu sie pozegnajmy-powiezdiał Pablo i przytulił mocne Veronice całą scene widziała Libia która nie pomyslałaby nigdy ze jej przyjaciółka pokocha biedaka ale była bardzo wzruszona... |
|
|
Anna42 |
Wysłany: Pon 12:38, 03 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Odc.9
Nadeszła sobota...
Pablo czekał na Veronice w parku nie wierzył w to ze sie pojawi ale musiał sie znią zobaczyc kiedy miał juz pójść zobaczył własnie ją piękną olsniewającą urodą-Veronice
Witaj-powiedziała
Pięknie wyglądasz-odpowiedział Pablo
Ty także-odpowiedziała Veronica
Nie myslałem ze przyjdziesz-powiedział Pablo
Jestem-odpowiedziała Veronica podeszli do siebie bliżej
Chcialem sie z tobą...pożegnac-powiedział Pablo
Pożegnac?-spytała Veronica
Tak dostałem sie na studia malarstwa i wyjeżdzam-odpowiedział Pablo
Wyjeżdzasz-powtórzyla smutno Veronica
Więc to jest nasze pożegnanie-powiedział Pablo
Zostań prosze-powiedziała Veronica
Chciałabys zebym został??-spytał Pablo
Tak-odpowiedziała Veronica
Nie myslałem nigdy co to jest miłość dzięki tobie juz wiem-powiedział Pablo-Jesteś bogata a ja biedny dlatego musze wyjechac aby ci dorównac
Naprawde mnei kochasz??-spytała Veronica
Tak-odpowiedział Pablo odgarniwszy jej włosy-Jesteś taka piękna w blasku nocy
Nic więcej nie mów tylko mnie pocałuj-powiedziała Veronica
Pablo zbliżył sie do pięknej Veronici spojrzeli sobie w oczy i zaczeli sie całowac namiętniej coraz namiętniej z wielką miłością która ich połączyła od pierwszego dnia ich spotkania a teraz własnie teraz kiedy zrozumieli co do siebie czują musieli sie rozstac... |
|
|
Anna42 |
Wysłany: Pon 12:38, 03 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Odc.8
W sobote??A nie moge tego opóźnic?-spytał po chwili zamyslenia Pablo
Człowieku to musi byc w sobote-powiedział Eduardo
A dlaczego chcesz opóźnic?-spytał Gonzalo
A o której ten wyjazd?-spytał Pablo
O 22-odpowiedział Eduardo
To zdąże-odpowiedział Pablo
Zdążysz?Ale na co?-spytał Gonzalo
A nie ważne-odpowiedział Pablo odchodząc
Cos czuje ze Pablito sie zakochał-powiedział Eduardo
W nieodpowiedniej chwili-powiedział Gonzalo
A tymczasem w posiadłości...
Tak sie ciesze ze przyszłas-powiedziała Veronica
A ja sie ciesze ze przeprosiłas Pabla-odpowiedziała Libia
Skąd wiesz?-spytała Veronica
Spotkałam go i powiedział ze go przeprosiłas-powiedziała Libia
Tak ci powiedział??-zdziwiła sie Veronica
A co klamał?-spytała Libia
Nie nie-powiedziała Veronica
Kazał ci to przekazac-powiedziała Libia dając przyjaciółce liscik
Spotkajmy sie w sobote o 20 w parku-przeczytała Veronica
I co pójdziesz?-spytała Libia
Nie wiem zastanowie sie-odpowiedziała Veronica chociaz juz wiedziała co zrobi |
|
|
Anna42 |
Wysłany: Pon 12:38, 03 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Odc.7
Mówisz poważnie??Czy żarty sobie stroisz?-spytał Gonzalo
Nie doceniałes własnego brata-powiedział Eduardo
Czyli to prawda-powiedział Gonzalo
Oczywiście ze to prawda-odpowiedział Eduardo
Nigdy nie przypuszczałem ze te jego rysunki będą aż tak dobre-powiedział Gonzalo
Pablo ma talent którego nie mozna zmarnowac-powiedział Eduardo
A Pablo chodził po parku myslał o Veronice nie wiedział ze to co do niej czuje to jest własnie miłość spotkał Libie
Witaj-powiedziała Libia
A czesc-odpowiedział
Czy Vanessa cie przeprosiła?-spytała Libia
Tak oczywiscie-odpowiedział Pablo
Naprawde??A moze kłamiesz-powiedziała Libia
Nie kłamie,Veronica naprawde mnie przeprosiła-powiedział Pablo
To dobrze-powiedziała Libia
Jak będziesz u niej to powiedz...albo nie,daj jej tą kartke-powiedział Pablo napisał cos i dał Libi
Dobrze ale nie gwarantuje ze ona sie z tobą spotka-powiedziała Libia
Wiem ale mozna spróbowac-powiedział Pablo
No dobrze to czesc-powiedziała odchodząc a do Pabla podbiegli Eduardo i Gonzalo
Pablo! Dobrze ze cie znaleźlismy-krzyknął Gonzalo
Cos sie stało?-spytał Pablo
Tak,ale napewno sie ucieszysz-rzekł tajemniczo Eduardo
No mówcie-powiedział Pablo
Komisja chce zebys pojechał do Paryza zostałes przyjęty!!-krzyknął z radosc Gonzalo
Poważnie?!-ucieszył sie Pablo
Tak wyjeżdżasz w sobote-powiedział Eduardo jednak Pablowi usmiech zszedł z ust bo własnie w sobote miał spotkac sie z Veronicą... |
|
|
Anna42 |
Wysłany: Pon 12:37, 03 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Odc.6
Mocno cię boli?-szepnął Pablo lecz Veronica nie odpowiedziała ich usta złączyły sie w długim i bardzo namiętnym pocałunku to był ich pierwszy pocałunek jednak Veronica szybko oprzytomniała i uderzyła Pablo w twarz
Za co!-krzyknął wstając
Jak śmiesz mnie całować!!!-krzyknęła zdenerwowana
Ty także mnie całowałaś-powiedział Pablo
Lepiej będzie jak juz pójde nie mam ochoty na kłótnie z takim biedakiem jak ty-powiedziała Veronica
Chcesz iść sama?Odprowadze cie-powiedział Pablo
Poradze sobie-powiedziała wstała powoli i kulając poszła a Pablo trzymał sie za policzek a potem usmiechnął sie i dotknął swoich ust
Jest słodka-powiedział wzdychając Pablo-Ale nie dla mnie
A w domu siedział Gonzalo i wszedł Eduardo
Hej-powiedział Eduardo
O czesc-odpowiedział Gonzalo
Jest Pablo?-spytał Eduardo
Nie,maluje pewnie w parku-odpowiedział Gonzalo
Mam do niego ważną informacje-powiedział Eduardo
Jaką?-spytał Gonzalo
Poszukują dobrego malarza w Paryżu-powiedział Eduardo
I co ty myslisz ze Pablo jest tym dobrym malarzem?!-spytał Gonzalo
Tak komisja uznała ze Pablo ma talent i powinien jak najszybciej wyjechac do Paryża-powiedział Eduardo |
|
|
Anna42 |
Wysłany: Pon 12:37, 03 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Odc.5
Że będziesz mi pozowała-odpowiedział Pablo
Zwariowałes!-zdenerwowała sie Veronica-Ja miałabym ci pozowac?!
A dlaczego nie,jesteś ładną dziewczyną-powiedział Pablo
Nigdy w życiu!A jesli mialabym pozowac to tylko znanemu malarzowi a nie takiemu beztalenciu jak ty!-krzyknęła Veronica
Ej ej uważaj na słowa!Przed chwilą mnie przepraszałas a teraz znowu obrażasz!-krzyknął Pablo
Zrobiłam wielki błąd przychodzac tu-powiedziała Veronica-Z biedakiem takim jak ty nie warto rozmawiać
Z bogatą panienką taką jak ty też nie warto rozmawiac!-dogryzł Pablo-Twoi rodzice pewnie cierpią ze mają taką córke jak ty!
Ech...-Veronica tym razem naprawde bardzo się zdenerwowała nie chciała by Pablo widział jak płacze wybiegła a Pablo zrozumiał swój bład
Veronica!!Zaczekaj!!-krzyknął i pobiegł za nią po chwili szukania znalazł ją siedziała w krzakach i płakała-Nie chciałem...wybacz
Daj mi spokój odejdź-płakała Veronica
Nie chciałem cie urazic ale zmusiłas mnie do tego-powiedział Pablo siadając przy niej
Idź z tąd nie chce z tobą rozmawiac-powiedziała Veronica
Moi rodzice nie żyją mieszkam z bratem mój ojciec zmarł kiedy miałem pięć lat a mama kiedy miałem 10lat mój brat jest odemnie od trzy lata starszy błakaliśmy się po Meksyku ale znaleźliśmy dom a dzieki malowaniu zarabiam na życie-powiedział Pablo Veronica spojrzała sie na niego bardzo ją zainteresowało to co mówil ale nie dała tego po sobie poznac
A co to mnie obchodzi-powiedziała Veronica
Masz racje takie panienki jak ty z dobrego domu nic nie obchodzi-powiedział Pablo wstając-Sam nie wiem po co ci to powiedziałem ale chciałem zebys wiedziała ze biedacy mają trudniejsze życie od zycia bogaczy
Nic mnie nie obchodzisz-powiedziała Veronica wstając nagle zabolała ją kostka i o mało nie upadła Pablo przytrzymał ją ich usta znalazły sie obok siebie tylko centymetr... |
|
|
Anna42 |
Wysłany: Pon 12:37, 03 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Odc.4
Kilka dni później...
Libia nadal nie odzywała sie do Veronici której było przykro ze jej najlepsza przyjaciółka nie chce z nią rozmawiac nie chciała jednak przepraszac według niej biedaka bez przyszłości a jednak wybrała sie do parku i na swoje szczęście spotkała Pabla podeszła do niego
Cześć-powiedziała
No nie to znowu ty-powiedział Pablo wstając-Już mnie nie ma
Poczekaj-powiedziała Veronica-Porozmawiajmy
Chcesz ze mną rozmawiac??To troche dziwne wiesz zazwyczaj biedacy i bogacze nie rozmawiają ze sobą-ironizował Pablo
Daj spokój głupio sie zachowałam i chciałam cie przeprosic-powiedziała Veronica
Ty mnie?A to ciekawe-powiezdiał Pablo
Byłam troche nie miła-zauważyła Veronica
Troche?To za mało powiedziane-rzekł Pablo
Przez to straciłam przyjaciółke-powiedziała Veronica siadając na ławce
Teraz widzisz jak to jest kiedy jest się nie miłą dla ludzi-powiedział Pablo
Tak wiem-powiedziała Veronica
Mam nadzieje że przemyslałas do końca swoje zachowanie-powiedział Pablo
Tak i jeszcze raz cie przepraszam-powiedziała Veronica
Przyjmuje twoje przeprosiny-powiedział Pablo
Naprawde?!-spytała Veronica
Tak-odpowiedział Pablo-Ale pod jednym warunkiem
Jakim?-spytała Veronica |
|
|
Anna42 |
Wysłany: Pon 12:37, 03 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Odc.3
Pablo wrócił do domu wsciekły jak osa jego brat siedział na kanapie przeglądając magazyn dla mężczyzn
I co?Rysunek nie wyszedł?-spytał złosliwie
Odczep sie-powiedział Pablo
Co sie stało?-spytał Gonzalo odkładając magazyn
Jakas idiotka napadła na mnie i wzieła mój rysunek-powiedział Pablo
Ładna chociaz?-spytał
A co to ma do rzeczy-powiedział Pablo
Ma i to sporo-powiedział Gonzalo-No ładna?
Tak najgorsze jest to ze jest ładna-odpowiedział Pablo-Zadowolony-i poszedł wsciekły do swojego pokoju
Veronica wróciła takze wsciekła do domu siedziała na kanapie jej siostra
Co sie stało?-spytała Carolina
A co mogło sie stac nic sie nie stało-odpowiedziała Veronica
Przeciez widze pokłuciłas sie z Libią?-spytała
Tak o głupstwo-powiedziała Veronica siadając
Opowiedz-powiedziała Carolina
Libia zabrała mnie do parku tam jakis kretyn malował jakies badziewie no i pokłuciłam sie z tym kretynem-powiedziała Veronica
Przystojny?-spytała Carolina
A co to ma do rzeczy?-spytała Veronica
Ma bo napewno ci sie spodobał-powiedziała Carolina
To biedak wogole nie pociąga mnie-powiedziała Veronica
I co z tego moze jest przystojny-powiedziała Carolina
Ani troche-powiedziała Veronica która w głębi serca zaczeła czuc cos do Pabla |
|
|
Anna42 |
Wysłany: Pon 12:36, 03 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Odc.2
Mozesz mi to oddac-powiedział po chwili Pablo
Co to za idiotyzmy namalowałeś-powiedziała Veronica i spojrzała na obrazek rozesmiała się-Co to za głupoty
Nie znasz sie na malarstwie-powiedział Pablo
Ej uważaj do kogo mówisz!-zdenerwowała sie Veronica
Wiem do rozpieszczonej dziewczyny-odpowiedział Pablo
Jestem od ciebie sto razy lepsza-powiedziała Veronica
Ah tak-powiedział Pablo podbiegła Libia
Veronico uspokój sie-prosiła
Masz na imie Veronica?-spytał
Tak a co ci do tego-powiedziała
Ej czy twoja przyjaciółka jest zawsze taka?-spytał Pablo
Tak-odpowiedziała Libia
No to ci współczuje-powiedział
Jestem Libia a ty?-spytała
Pablo-odpowiedział
Ale imie zbyt pospolite widac że jesteś biedakiem-roześmiała sie Veronica
Widac że jesteś bogatą rozpieszczoną dziewuchą ide z tąd mam nadzieje że juz nigdy cie nie spotkam-powiedział zdenerwowanym głosem i odszedł
Co cie napadło?!-spytała Libia
Wkurzył mnie-powiedziała Veronica
On spokojnie malował a ty...nie mozna tak robic-powiedziała Libia
Oj daj już spokój-powiedziała Veronica
Lepiej juz pójde-powiedziała Libia
Chyba sie nie obraziłas-spytała Veronica
Nie lubie kiedy tak sie zachowujesz-powiedziała Libia
Jestem od nich dużo lepsza-powiedziała Veronica
Nie prawda nikt nie jest lepszy nawet jak jest bogaty powinnaś go przeprosic-powiedziała Libia
Ja?Veronica Montalvan mam przepraszac jakiego biedaka?!-zdenerwowała sie Veronica
Tak jesli tego nie zrobisz więcej sie do ciebie nie odezwe-powiedziała Libia odchodząc |
|
|
Anna42 |
Wysłany: Pon 12:36, 03 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Odc.1
Mexico City w jednym z parków siedział Pablo i malował obrazy podszedł do niego jego brat Gonzalo
A ty nadal malujesz?!-zaczął Gonzalo
Tak wiesz że bardzo to lubie-odpowiedział Pablo
Żal mi ciebie-powiedział Gonzalo
Dlaczego?-spytał Pablo nadal rysując
Nigdy nie będziesz sławny-powiedział Gonzalo
Oj braciszku zazdrościsz mi talentu?-spytał Pablo
Nie ja poprostu chce żebys to wreszcie zrozumiał-powiedział Gonzalo
Zobaczysz moje obrazy na wystawie braciszku zobaczysz-zapewniał Pablo
Marzyc mozesz ale żeby ci sie nie przewróciło w głowie-powiedział odchodząc Pablo spojrzał na oddalającego sie brata-A moze on ma racje może nigdy moje obrazy nie będą w galerii
Veronica wybrała sie z przyjaciółką na spacer po parku
Wolałabym pójść do sklepu-powiedziała Veronica
Oj daj spokoj w parku mozna pooddychac-powiedziała Libia
Są tu biedni ludzie-powiedziała Veronica
I co z tego?-spytała Libia
Nie chce na coś zachorować-mówiła Veronica
Nie martw sie na nic nie zachorujesz oni są tacy sami jak my-powiedziałą Libia
Nie my jestesmy bogate a oni są biedni-powiedziała Veronica i nagle spostrzegła na ławce Pabla który rysował-Zobacz jaki kretyn
To że maluje nie oznacza że jest kretynem-powiedziała Libia
Daj spokoj podejdźmy do niego-powiedziała Veronica
Lepiej nie-mówiła Libia
Dobra sama podejde-powiedziała Veronica puściła ręke Libii i podeszła do Pabla-Ej
Słucham?-spytał Pablo nie podnosząc głowy
Kiedy ja mówie zazwyczaj sie na mnie patrzy-powiedziała Veronica
Ja będe wyjątkiem-powiedział Pablo
Zostaw to i spójrz na mnie!-krzyknęła zdenerwowana i odebrałą mu kartke on zdenerwowany wstał
Ej oddaj mi to!-krzyknął i wreszcie na nią spojrzał zakochali sie w sobie od pierwszego wejrzenia... |
|
|
Anna42 |
Wysłany: Pon 12:35, 03 Kwi 2006 Temat postu: Me Muero de Amor/Umrzeć z miłości |
|
Bohaterowie
Natasha Klauss-Veronica Montalvan
Michel Brown-Pedro Nuńez
Natalia Oreiro-Carolina Montalvan
Danna Garcia-Libia Sanches
Mario Cimarro-Gonzalo Nuńez
Lucero-Fedra Contreras
Martha Julia-Aida Perez-Nuńez
Alejandra Barros-Tamara Samańega
Paola Rey-Aida Perez-Nuńez
Juan Alfonso Baptista-Eduardo Mijares
Juan Pablo Shuk-Ulises Solarzano
Opis telci
16-letni Pedro uwielbia malować zarabia na życie sprzedając na ulicy obrazy poznaje piękną 16-letnią i bogatą Veronice.On zakochuje się w niej jednak on dla niej jest tylko zabawką.Pedro postanawia wyjechać i zarobic pieniądze by móc dorównac ukochanej.Po 14-tu latach wraca jako bogaty malarz w dodatku żonaty... |
|
|